Mąż wnuczki Łukaszenki nieźle się urządził. Rybny biznes z ludźmi Putina
Ona sama, córka Wiktora Łukaszenki i najstarsza wnuczka pierwszej osoby w państwie, pracuje w MSZ. Mąż zaś objął dobrą posadę w obiecującej firmie, kierowanej przez bizneswoman z otoczenia dyktatora. Jak się okazało, ma ona także powiązania z przyjaciółmi Putina. Ludzie obu reżimów razem świetnie zarabiają na biznesie rybnym, choć Białoruś nie ma nawet dostępu do morza.
2025-02-07, 14:35
Wszystko zaczęło się od zainteresowania najstarszą wnuczką Łukaszenki
Najstarsza wnuczka Alaksandra Łukaszenki Wiktoria, córka Wiktora, wyszła za mąż za Dmitrija Diatłowa. Uwagę dziennikarzy zwrócił na to wpis na koncie powiązanym z reżimem. Na zdjęciu pokazano Łukaszenkę i jego wnuczkę w luksusowej sukni. W sumie dyktator ma na razie siedmioro wnucząt.
Mąż to jej kolega ze studiów na wydziale stosunków międzynarodowych Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego. Ich życiu bliżej przyjrzał się białoruski portal śledczy Biuro. Przy okazji dowiedział się nie tylko tego, że dzięki swej najstarszej wnuczce Łukaszenka został pradziadkiem, choć się tym wcale nie chwali. I nie tylko tego, że Wiktoria Łukaszenka stażowała i pracowała u biznesmenów z otoczenia jej dziadka, Aleksandra Zajcewa i Aleksieja Aleksina. A po urlopie macierzyńskim w lutym 2024 roku dostała stanowisko drugiego sekretarza w białoruskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Na ślad prawdziwego odkrycia naprowadził dziennikarzy małżonek Wiktorii.
Śladem męża
Wżeniony w klan Łukaszenków Dmitrij Diatłow po studiach został zastępcą kierownika działu handlowego w firmie ZapadTransExpeditions. Zajmowała się ona przetwarzaniem i transportem skroplonych gazów. 25 procent udziałów w tej firmie miała bizneswoman Ludmiła Niaronskaja (ros. Ludmiła Nerońska). Jak się okazało, jest ona powiązana z wieloma biznesami, nie tylko białoruskimi. Ale także z przyjaciółmi Putina. To kluczowa postać w tej historii.
REKLAMA
Jak ustalił portal Biuro z pomocą "Cyberpartyzantów", zięć Wiktora Łukaszenki i dziś kontynuuje karierę w biznesach Niarońskiej. W 2022 roku Diatłow przeszedł z firmy ZapadTransExpedition do nowych spółek: Sea Fisheries i Sea Seasons. W obu był zastępcą dyrektora ds. ogólnych. Sea Seasons buduje obecne zakład przetwórstwa rybnego w wolnej strefie ekonomicznej Witebsk. A w pobliżu Mińska - kolejny zakład przetwórstwa ryb i owoców morza.
Portal śledczy Biuro ustalił przy tym, że Ludmiła Niarońskaja prowadzi także firmę rybacką w Rosji. Ma połowę udziałów w firmie Union Fisheries, rezydującej w wolnym porcie we Władywostoku. Sam Diatłow w 2023 roku był członkiem zarządu Union Fisheries. Co ciekawe, ta spółka przez pięć lat nie musi płacić podatku dochodowego od swojej działalności.
- Niezwykle korzystne warunki są dostępne tylko dla wyjątkowych osób. Oczywiste jest, że Łukaszenka i jego najbliższe otoczenie są właśnie tacy. Należą do kategorii rosyjskich oligarchów - podkreślił w wywiadzie dla Biura Ilja Szumanow, dyrektor generalny Transparency International - Rosja na uchodźstwie i dyrektor organizacji pozarządowej Arktida.
REKLAMA
Białoruś łowi ryby
W 2023 roku Białoruś po raz pierwszy otrzymała kwotę na połów 50 tys. ton mintaja na Morzu Beringa i Morzu Ochockim - ustaliło Biuro. Anonimowa osoba wyjaśniła dziennikarzom, że w jej ocenie Białoruś łowi to, co kiedyś Japonia i Korea Południowa, teraz stamtąd wyparte.
Ale, jak pisze serwis, białoruska firma musi łowić w parze z rosyjską. I okazuje się, że partnerem jest tutaj rosyjska firma Izumrud. Biuro ustaliło, że firma ta ma powiązania rodziną braci Rotenbergów, przyjaciół Putina. Oczywiście osoby stojące na czele firmy nie potwierdzają tych informacji.
Szumanow z Transparency International zauważył przy tym w rozmowie z Biurem, że szef Rosrybołowstwa Ilja Szestakow jest synem działacza sportowego, który w młodości uprawiał zapasy w tej samej sekcji, co Putin i Rotenbergowie. Ma to znaczenie, jeśli chodzi o przydział kwot na połowy - bo to Rosrybołowstwo ma tutaj głos decyzyjny.
Jeszcze inne podejrzewane przedsiębiorstwo
Portal Biuro pisze też o innym białorusko-rosyjskim przedsiębiorstwie, Sojuzryba, powiązanym z białoruskim biznesmenem Aleksandrem Maszeńskim. Sojuzryba ma siedzibę w Murmańsku. Połowa udziałów należy do spółki Maszenskiego Santa Bremar. A połowa do firmy SRPK, która, według portalu Biuro, także ma powiązania z rodziną Rotenbergów. Aleksandr Maszenski zaprzeczył powiązaniom Sojuzryby z rodziną Rotenbergów.
REKLAMA
Portal Biuro zauważa, że to dochodowy biznes, bo np. można odsprzedawać kwoty połowowe na czarnym rynku. - Jeżeli Union Fisheries odsprzeda swoje kwoty połowowe, będzie mogła zarobić 20 milionów dolarów. W 2023 roku przychody spółki wyniosły ponad 20 mln dolarów, a zysk netto przekroczył 3,6 mln dolarów - twierdzą autorzy śledztwa.
Dziennikarze zaznaczyli, że przy pisaniu artykułu korzystali z ustaleń niezależnej białoruskiej grupy "Cyberpartyzanci". Dodali, że bizneswoman Ludmiła Niaronskaja nie chciała udzielić Biuru komentarza telefonicznego.
Wcześniej inni dziennikarze śledczy ustalili, że Niarońskaja posiadała m.in. 25 procent udziałów w klinice Miłosierdzie, która stała się monopolistą w zakresie endoprotez. Była też współwłaścicielką drugiej na Białousi giełdy kryptowalut, iExchange. Jej partnerem był MTBank, należący do bliskiej reżimowi rodziny Aleksinów. Obecnie, jak piszą dziennikarze, bank ten jest zarejestrowany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, pod takim samym adresem, co firma Petrotrade FZE "króla tytoniu" Aleksieja Aleksina - Dmitrija.
Jak wygląda sieć powiązań rosyjskiej firmy Izumrud, partnera firmy białoruskiej bizneswoman Nerońskiej?
Właścicielem Izumrud jest zamknięty fundusz inwestycyjny Northern Aegis - Strategic. Funduszem inwestycyjnym zarządza spółka Northern Aegis, której właścicielką jest Sofia Naginskaja (ros. Nogińska). Tę kobietę zaś, jak pisze Biuro, rosyjskie media już wcześniej zidentyfikowały, jako osobę pomagającą w ukrywaniu majątku Arkadija i Borysa Rotenbergów. Dyrektorką Izumruda jest Jekaterina Dołżenko, która prowadziła wcześniej elegancką restaurację Gusjatnikoff, wedle mediów należącą do Rotenbergów.
REKLAMA
- Nowa ofensywa w obwodzie kurskim. "Grom z jasnego nieba"
- Zasłona dymna, wysadzanie kanału. Piekło walk pod Czasiw Jarem
- Podejrzany rosyjski konwój z bronią. NATO śledzi jego trasę
Żródła: buromedia.io/Nasza Niwa/occrp.org/tribuna.by/forbes.ru/agkm/kor
REKLAMA