Zamieszki w Atenach. Na teren parlamentu poleciały koktajle Mołotowa
Według szacunków greckiej policji prawie 300 tysięcy osób zgromadziło się w piątek w centrum Aten w związku z drugą rocznicą katastrofy kolejowej, w której zginęło 57 osób. Protestujący domagają się ukarania winnych tragicznego wypadku oraz wyjaśnienia jego dokładnych przyczyn. Demonstracja przerodziła się w zamieszki, manifestanci wrzucili na teren parlamentu koktajle Mołotowa i podpalili znajdującą się tam budkę strażniczą.
2025-02-28, 13:01
Zamieszki w stolicy Grecji
W Atenach grupa demonstrantów wrzuciła na teren parlamentu koktajle Mołotowa. Kilkanaście osób zemdlało ze stresu. Policja oczyściła plac przed parlamentem z napastników, ale zamieszki przeniosły się w okoliczne ulice. W Atenach ranny został fotoreporter. Zamieszki trwają.
Zakapturzone osoby zaatakowały koktajlami Mołtowa też policję w Salonikach.
W związku z drugą rocznicą katastrofy w Grecji ogłoszono w piątek strajk generalny. Wśród protestujących było wielu studentów i uczniów.
Z opublikowanego w czwartek raportu wynika, że błędy systemowe i przeoczenia doprowadziły dwa lata temu do największej w historii kraju katastrofy kolejowej.
REKLAMA
Katastrofa kolejowa w pobliżu wąwozu Tempi
Pociąg pasażerski 28 lutego 2023 roku zderzył się ze składem towarowym w pobliżu wąwozu Tempi w środkowej Grecji. Zginęło 57 osób, w większości studentów wracających z ferii. Była to największa w dziejach kraju katastrofa kolejowa.
Demonstranci domagają się ukarania winnych tragicznego wypadku. Ich zdaniem doszło do niego na skutek zaniedbań w dziedzinie bezpieczeństwa. Według sondaży większość Greków uważa, że władze ukrywają kluczowe informacje dotyczące tragedii. Wyjaśnianie przyczyn katastrofy jeszcze się nie zakończyło.
Czytaj także:
- Zimowy kataklizm w Indiach. Pękł lodowiec, przysypało wiele osób
- Mózg zamienił się w szkło. Naukowcy rozwiązali zagadkę spod Wezuwiusza
Źródło: Polskie Radio/PAP/ak/kor
REKLAMA
REKLAMA