Putin zamówił "piękny portret Trumpa". "Modlił się za swojego przyjaciela po zamachu"

Witkoff o portrecie Trumpa, który zamówił Putin

Steve Witkoff udzielił wywiadu amerykańskiemu propagandyście Tuckerowi Carlsonowi. Specjalny wysłannik Trumpa opowiedział m.in. o swoich rozmowach z Putinem, które przeprowadził podczas niedawnej wizyty w Moskwie. 

Jednym z wątków był portret Trumpa, który Putin według Witkoffa zamówił u znanego rosyjskiego artysty. Był to podarunek dla amerykańskiego prezydenta.

- Przywiozłem go i przekazałem prezydentowi. To był taki przejmujący moment. Putin opowiedział mi, że poszedł do kościoła i razem ze swoim księdzem modlił się za prezydenta Trumpa, gdy został postrzelony (w trakcie kampanii wyborczej - red.) - opowiadał Witkoff. Zaznaczył, że nie była to modlitwa za polityka, który może zostać prezydentem, ale za przyjaciela.

Witkoff w rozmowie z Carlsonem mówił również o tym, że kluczową kwestią w negocjacjach ws. rozejmu w Ukrainie jest to, jakie ziemie z okupowanych terytoriów Kijów jest gotów oddać Rosji. Powołał się przy tym na nielegalne rosyjskie referenda. Ukraińskie media z zaniepokojeniem odnotowały słowa Witkoffa. Według komentatorów mogą zostać odebrane jako legitymizowanie bezprawnych działań Rosji.

• Musk zna wojenne plany USA? Trump dementuje doniesienia prasy
• Kto pilnuje i karmi Putina? Dyktator nie pija zwykłej herbatki

Źródło: Polskie Radio