Niepokojące wypowiedzi wysłannika Trumpa. "Czy Zełenski to przetrwa?"
Specjalny wysłannik Donalda Trumpa, Steve Witkoff, który bierze udział w rozmowach dotyczących zawieszenia broni w Ukrainie, stwierdził, że najważniejszą kwestią negocjacji jest to, jakie ziemie spośród okupowanych regionów Kijów jest gotów uznać za rosyjskie. Ukraińskie media zauważyły, że Witkoff powołał się na rosyjskie referenda, których nie uznaje społeczność międzynarodowa.
2025-03-22, 09:36
Witkoff mówi o oddaniu Rosji okupowanych ziem
Przedstawiciel amerykańskiej administracji Steve Witkoff za najpoważniejszy problem w rozmowach dotyczących pokoju w Ukrainie uważa przynależność okupowanych przez Rosję ukraińskich ziem. W wywiadzie dla amerykańskiego propagandysty Tuckera Carlsona powołał się między innymi na referenda, które na okupowanych terenach przeprowadzili Rosjanie.
Witkoff uznał, że oddanie części ukraińskich ziem Rosji jest "słoniem w pokoju", o którym nikt nie chce rozmawiać. - Chodzi o to, co mogą oddać, jeśli chodzi o terytoria. Rosjanie de facto kontrolują te ziemie. Pytanie brzmi, czy świat uzna, że są to terytoria rosyjskie? Czy Zełenski przetrwa politycznie, jeśli to uzna? To jest główna kwestia w tym konflikcie - stwierdził Witkoff.
Nieuznawane rosyjskie referenda
Ukraińska agencja UNIAN przypomina, że Moskwa domaga się uznania rosyjskości Krymu oraz obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego, charkowskiego i chersońskiego. - Były referenda, w których przeważająca większość ludzi wyraziła życzenie być pod rosyjskim kierownictwem - zacytowała ukraińska agencja wypowiedź Steva Witkoffa.
REKLAMA
Żadne z referendów przeprowadzonych przez Rosję na terytoriach należących do Ukrainy nie zostało uznane przez międzynarodową społeczność za legalne. Niezależni komentatorzy podkreślają, że tego typu wypowiedzi przedstawiciela amerykańskiej administracji legalizują działania rosyjskiego agresora, w tym aneksję ukraińskich ziem.
Czytaj także:
- Musk zna wojenne plany USA? Trump dementuje doniesienia prasy
- Rosjanie zaatakowali pod osłoną nocy. Zginęło pięć osób, w tym niemowlę
Źródła: Polskie Radio/Unian
REKLAMA