Supernowa antena z Chin na dronach Rosji. Ukraina ostrzega Zachód

Rosjanie zintegrowali z Szahedem okrągłą chińską 16-elementową antenę, która chroni ten śmiercionośny dron przed zagłuszaniem. W ostatnich dniach znaleziono rosyjskiego drona, który był wyposażony w to nowoczesne chińskie urządzenie antyzakłóceniowe. Dlaczego Rosjanie nie używają już swoich Komet i irańskich anten tego rodzaju? - pytają eksperci. I jak te cuda techniki docierają do Rosji mimo sankcji?

Agnieszka Kamińska

Agnieszka Kamińska

2025-03-25, 17:09

Supernowa antena z Chin na dronach Rosji. Ukraina ostrzega Zachód
Rosjanie wyposażają drony w anteny, które chronią je przed bronią radioelektroniczną. Foto: X, Telegram

Nowoczesne anteny z Chin. Ukraina poinformowała partnerów

Ukraina poinformowała partnerów, że Rosja w styczniu zaczęła używać chińskich anten w dronach Szahed-136. Wezwała do identyfikacji łańcucha dostaw logistycznych i nałożenia sankcji, które ograniczą dostęp Kremla do takich technologii. Ledwo o tym poinformowała, a kilka miesięcy później, w marcu, znaleziono jeszcze nowocześniejszą wersję takiej chińskiej anteny, zintegrowaną z rosyjskim dronem. Tamta antena miała 8 kanałów, ta ma 16.

Na szahedach Rosji montowane są już zatem chińskie anteny szesnastokanałowe. To urządzenia wysokiej klasy, które pozwalają bezzałogowcom utrzymać kurs, mimo intensywnego zakłócania pola przez Ukraińców. To oznacza, że urządzenia zakłócające lot dronów, muszą być teraz silniejsze. Jak bardzo - nie wiadomo. 

Antena specjalna. Jak ona działa?

O nowego typu antenach, montowanych na dronach, poinformował znany bloger i popularyzator wiedzy o walce radioelektronicznej Serhij Bezkrestnyj pseudonim Flash. Opublikował zdjęcia w sieciach społecznościowych. Chodzi o typ anteny zwanej CRPA (Controlled Reception Pattern) o tzw. kontrolowanym wzorze odbioru. To antena nawigacyjna, która umożliwia dronowi precyzyjną orientację w przestrzeni, nawet w obecności silnych zakłóceń pola elektromagnetycznego.

REKLAMA

- Takie anteny wykrywają fałszywe sygnały i pomagają je ignorować. Dzięki temu system walki elektronicznej nie wpływa na nawigację drona, który leci do celu - tłumaczy portal Militarnyj. Lecący "bez ochrony" dron nie miałby szans utrzymać kursu, bo byłby zbity z niego przez zagłuszające urządzenia walki radioelektronicznej. CRPA tworzą rodzaj filtra przestrzennego, który eliminuje sygnały z określonego kierunku, jednocześnie przepuszczając sygnały z innych kierunków. Identyfikuje zakłócenia i "wyzerowuje" je.

Stale trwają prace nad ulepszaniem śmiercionośnych dronów

Portal racurs.ua dodaje, że Rosjanie pracują stale nad tym, by uderzenia dronów były skuteczniejsze. W styczniu odkryto na szahedach okrągłe chińskie anteny typu CPRA z 8 elementami. W lutym znaleziono rosyjską antenę typu CRPA Kometa, która składa się z 8 elementów. Ostatnie znalezisko to właśnie chińska antena CRPA, składająca się z 16 komponentów.

Rosja pracuje nad swoimi systemami

Jak informował portal Militarnyj, we współczesnej wojnie niedopuszczalne jest używanie sprzętu niezabezpieczonego przed zakłóceniami. Rosja rozwija systemy takich anten od lat. Przykładem jest właśnie Kometa, która sprawia wiele problemów Ukrainie. Takie systemy montowane są nie tylko na dronach, ale także w korektorach do bomb. Są specjalne podtypy takich anten dla pojazdów naziemnych czy lotów załogowych. Odbiorniki z serii Kometa ważą mniej niż 1 kg, niektóre nawet 60 gramów. Producent zapewnia, że są w stanie znieść zagłuszanie 100 tysięcy razy większe niż konwencjonalny odbiornik. Dzięki rozwojowi technologii odbiorniki globalnych systemów nawigacji satelitarnej (GNSS) stają się coraz bardziej dostępne, a jednocześnie ich wymiary i waga maleją - zauważa Militarnyj.

Aby "zabić" sześćdziesięciogramową Kometę, przeciwnik będzie potrzebował dwóch systemów zagłuszających, dla 135-gramowej już potrzeba pięciu, dla większej - siedem lub więcej. W praktyce trudno jest rozmieścić taką liczbę systemów zagłuszających na jednym stanowisku – tak twierdzą producenci tego systemu.

REKLAMA

Chińska antena zamontowana. Rosja omija sankcje

Chińska antena zamontowana na dronach wskazuje, w jaki sposób Rosja omija sankcje, nakładane przez Zachód. Ukraina ostrzega, że Rosja wciąż otrzymuje zachodnie części, objęte sankcjami. Na przykład drony-wabiki Rosji zawierają kompontenty zachodnie, wśród nich nadajnikoodbiorniki, mikrokontrolery. Informował o tym w listopadzie ukraiński wywiad wojskowy HUR.

Ukraina z całą pewnością ostrzegła już partnerów w sprawie użycia chińskich anten w dronach Shahed-136, które znaleziono w styczniu. Nie wiadomo, czy do Zachodu dotarły już nowe ostrzeżenia, o jeszcze nowocześniejszym typie chińskich anten.

Jak podaje agencja Ukrinform, to po nocnym ataku na Kijów 1 stycznia we wrakach dronów Szahed-136 odkryto nowe rozwiązania technologiczne. Wtedy zamiast typowej irańskiej lub rosyjskiej anteny nawigacji satelitarnej CRPA, po raz pierwszy odnotowano wykorzystanie okrągłej anteny CRPA produkcji chińskiej. Przeznaczona ona była teoretycznie dla sprzętu rolniczego. Do tego znaleziono pozostałości kart graficznych. To świadczy zapewne o przesyle wideo. Nie wiadomo dlaczego na rosyjskich dronach montowane są teraz chińskie anteny, a nie, jak wcześniej, rosyjskie urządzenia typu Kometa albo tego rodzaju urządzenia produkcji irańskiej.

Czytaj także:

Źródło: Militarnyj/Yahoo/Facebook/Ukrinform/ agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej