Horror na rajskiej wyspie kanaryjskiej. Rwąca woda zalała ulice

Woda zalała stolicę wyspy. Opady przyniósł sztorm

Na wulkanicznej wyspie Lanzarote najbardziej ucierpiały gminy Costa Teguise i obszar wokół stolicy wyspy Arrecife. Niektóre drogi były nieprzejezdne. W ciągu dwóch godzin spadło tam nawet 61 litrów deszczu na metr kwadratowy. Nagłe opady na wyspie związane były ze sztormem Oliwier.

Obecnie sytuacja się poprawia. Rano władze wysp odwołały stan wyjątkowy. Wprowadziły go w sobotę po południu. Do tej pory wiadomo o ponad 300 incydentach związanych z podtopieniami i spiętrzeniem wód.

REKLAMA

Potężne deszcze zaskoczyły władze wyspy

Przewodniczący Rady Wyspy Lanzarote, Oswaldo Betancort, przyznał, że sytuacja była nieoczekiwana: "Zaskoczyły nas nagłe opady deszczu, które, głównie w Costa Teguise i Arrecife, spowodowały wielogodzinny chaos i niepewność, biorąc pod uwagę wysoki poziom wody w wąwozach i na ulicach w obu gminach" wyjaśnił w oświadczeniu opublikowanym przez Agencia EFE. Ucierpiała także gmina San Bartolome.

W Teguise przez wiele godzin prowadzono prace polegające na wypompowywaniu wody z dużych piwnic w kompleksach turystycznych. Służby ratunkowe przyznały, że intensywny deszcz zaskoczył wyspę, zareagowano jednak szybko, przede wszystkim, by chronić życie osób poszkodowanych przez powódź. W ciągu tygodnia mniej niszczące w skutkach deszcze i wiatry nawiedzały też inne wyspy w pobliżu - m.in. Teneryfę, Gran Canarię, Fuerteventurę. Lanzarote to należąca do Hiszpanii wyspa znajdująca się na Oceanie Atlantyckim. Jest częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich.

Źródło: X/https://www.elconfidencial.com/X/The Sun/LaVanguardia/agkm

REKLAMA