Ukryta forteca? Chiński kompleks może skrywać schron nuklearny

Chiny budują własny Pentagon

Plac budowy, określany jako "wojskowe miasto", znajduje nieco ponad 30 km na południowy wschód od Pekinu. Choć przy kompleksie nie widać teraz obecności wojska, amerykański wywiad podejrzewa, że może on służyć w czasie wojny jako centrum dowodzenia i schron nuklearny. Państwo Środka mocno inwestuje w rozwój potencjału jądrowego. Szacuje się, że w ciągu dekady może osiągnąć w tym zakresie poziom USA. 

Prace budowlane w kompleksie miały rozpocząć się w połowie 2024 roku. Wcześniej przygotowano teren, zlikwidowano znajdujące się w okolicy budynki mieszkalne. Teraz zdjęcia satelitarne pokazują, że na miejscu pracuje ok. 100 dźwigów.

"W czerwcu 2024 roku plac budowy nie przypominał tego samego miejsca rok wcześniej, z nowymi tunelami i drogami wokół centralnej części terenu, przygotowanej zapewne pod główny budynek kompleksu" - zauważa Business Insider. 

Teren pilnie strzeżony, do tego blokada informacyjna

Na rządowych stronach Chin nie ma wzmianek o tej inwestycji. Także pytania kierowane za pośrednictwem ambasady niewiele wnoszą, bo placówka twierdzi, że nic nie wie o budowie. Coś jednak się dzieje, bo dostęp do placu budowy jest wzbroniony. W okolicy nie można latać dronami i robić zdjęć. Zamknięto też pobliskie szlaki turystyczne. 

Eksperci wskazują, że nowe centrum wojskowe może zastąpić obecnie wykorzystywaną kwaterę, która pamięta czasy zimnej wojny. Głębokie tunele i grube, wzmocnione ściany sugerują, jakie znaczenie będzie mieć budowany właśnie kompleks. Budynek ma być blisko 10-krotnie większy niż Pentagon, plac budowy rozciąga się na kilka kilometrów.

• Pierwsza taka broń na świecie. Chiny pokazały 16-lufowe działo
• Bat na drony z USA? Media: broń mikrofalowa Chin jest mocna jak wybuch jądrowy

Źródła: ft.com/businessinsider.com/fc/kor