Ukraina pod ostrzałem, Rosja nasila ataki. "Obrona powietrzna w tarapatach"
Rosja nasila ataki z powietrza. Tylko jednego dnia Ukrainę zaatakowano blisko 300 dronami i niemal 70 pociskami balistycznymi. Brytyjski tygodnik "Economist" ostrzega, że ukraińska obrona przeciwlotnicza może nie wytrzymać narastającej presji.
2025-05-26, 07:53
Rosja nasila ataki. Ukraińska obrona powietrzna jest w tarapatach
Jeszcze rok temu 30 rosyjskich dronów lecących na Ukrainę w ciągu jednej nocy było czymś nadzwyczajnym, teraz rosyjskie wojsko wystrzeliwuje setki takich maszyn dziennie. W niedzielę Rosja prawdopodobnie pobiła rekord, atakując Ukrainę 298 dronami i 69 pociskami balistycznymi.
Jeżeli negocjacje dotyczące zawieszenia broni zakończą się fiaskiem, co wydaje się bardzo prawdopodobne, ukraińskie jednostki obrony przeciwlotniczej będą musiały racjonować pociski przechwytujące. Więcej rosyjskich rakiet i dronów przebije się przez obronę, żeby uderzać w miasta i krytyczne obiekty przemysłowe - ocenił "Economist".
Kluczową rolę w nasilonych rosyjskich atakach odgrywają pociski balistyczne, z których wiele pochodzi z Korei Północnej. Są one trudne do przechwycenia ze względu na ich prędkość. Ukraina może je zestrzeliwać tylko przy pomocy systemów Patriot, ale zapasy pocisków przechwytujących PAC-3 topnieją.
Obawy o przyszłość. Moskwa używa coraz bardziej zaawansowanej broni
Rosja używa coraz bardziej zaawansowanych wersji dronów Shahed. Od 2023 roku zostały one zmodyfikowane sześć razy - obecnie potrafią omijać tradycyjne systemy obrony, wykorzystują uczenie maszynowe i korzystają ze sztucznej inteligencji oraz ukraińskich sieci komórkowych, a nie jak wcześniej z sygnału GPS, który można zagłuszyć. Jeszcze do niedawna polowaniem na drony zajmowały się mobilne zespoły uzbrojone w tanie karabiny maszynowe, przenośne zestawy rakietowe czy artylerię krótkiego zasięgu. Teraz drony często wymijają taką obronę. W odpowiedzi Ukraina stosuje przeciwko nim śmigłowce, myśliwce F-16 i drony przechwytujące. Wysokiej rangi ukraiński urzędnik przekazał, że zestrzeliwanych jest około 95 proc. rosyjskich dronów, ale te 5 proc., które się przebija, wyrządza duże szkody.
REKLAMA
"Economist" podkreślił, że trudniej jest powstrzymać pociski balistyczne. W świecie zachodnim praktycznym monopolistą w tym zakresie są amerykańskie systemy Patriot. Ukraina posiada obecnie co najmniej osiem baterii tego systemu, ale część z nich jest w naprawie. Są one jednak skupione głównie w okolicach Kijowa, a prezydent Wołodymyr Zełenski ocenia, że potrzebnych jest co najmniej 10 kolejnych baterii.
Zmiana priorytetów w USA. Ukraina potrzebuje więcej pocisków
Po zmianie administracji w Stanach Zjednoczonych sprawa Ukrainy przestała być priorytetem. Dla rządu Donalda Trumpa jest zaledwie jednym z wielu potencjalnych kupców, zabiegających o pociski przechwytujące, których produkcja jest ograniczona. Koncern Lockheed Martin zwiększył zdolności wytwórcze do 650 sztuk rocznie, ale to wciąż o 100 mniej niż prognozowana produkcja pocisków balistycznych w Rosji - zaznaczył brytyjski tygodnik. Ukraina nalega na produkcję pocisków PAC-3 na licencji, ale nie jest to prawdopodobne. Takie pociski mają też zacząć powstawać w Niemczech, ale dopiero w 2026 roku.
Czytaj także:
- Nasilenie rosyjskich bombardowań Ukrainy. Trump stanowczo o Putinie: oszalał
- Potężne uderzenie Rosji w Ukrainę. Pracowita noc polskich myśliwców
- Tajne misje ukraińskiego wywiadu. Weteran ujawnia, jak rozerwali Rosję od środka
Źródło: PAP/pjm
REKLAMA