Trump grzmi: Putin igra z ogniem!
Ostatnie dni na froncie przyniosły zmasowane bombardowania Ukrainy. Donald Trump ponownie wyraził swoją dezaprobatę wobec działań prezydenta Rosji, twierdząc, że Władimir Putin "igra z ogniem". Przedstawiciele Kremla tłumaczą, że nagła zmiana w retoryce prezydenta USA jest wynikiem "przemęczenia".
2025-05-27, 18:44
Trump krytykuje działania Putina: Igra z ogniem
Donald Trump w ostatnich dniach zmienił taktykę względem Władimira Putina. Prezydent USA kilkukrotnie wyraził krytyczną opinię wobec przywódcy Federacji Rosyjskiej. W najnowszym wpisie na własnej platformie społecznościowej Truth Social stwierdził: "Władimir Putin nie zdaje sobie sprawy, że gdyby nie ja, Rosji już by się wiele złego przytrafiło, i to NAPRAWDĘ ZŁEGO. Igra z ogniem!" – napisał Trump.
Nasilenie rosyjskich bombardowań. Prezydent USA wyraził dezaprobatę
Ostatnie komentarze Trumpa pojawiają się w związku z nasileniem przez Rosję zmasowanych ataków na Ukrainę. W niedzielę po tym, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę niemal 300 dronami, Trump napisał na Truth Social, że rosyjski przywódca "zupełnie zwariował". "Zawsze miałem bardzo dobre stosunki z Władimirem Putinem z Rosji, ale coś mu się stało. Zupełnie zwariował! Niepotrzebnie zabija wielu ludzi, i nie mówię tylko o żołnierzach. Pociski i drony są wystrzeliwane do miast w Ukrainie bez żadnego powodu" - napisał. "Zawsze mówiłem, że chce CAŁEJ Ukrainy, a nie tylko jej części, i może to się sprawdza, ale jeśli to zrobi, doprowadzi to do upadku Rosji!" - dodał.
REKLAMA
Kolejnego dnia Rosja zaatakowała Ukrainę dziewięcioma rakietami i 355 dronami różnego typu, trwając przy zapewnieniach, że jest gotowa zasiąść do stołu negocjacyjnego. Rzecznik Kremla zareagował na słowa Trumpa twierdząc, że prezydent USA jest "emocjonalnie przemęczony".
Czytaj także:
- Rosja ściąga wojsko na Bałtyk. Dziesiątki okrętów, żołnierze spod Moskwy
- Ankara pośrednikiem w rozmowach pokojowych? Minister spotkał się z Putinem
- Koszmar ukraińskich więźniów w Rosji. Kijów podejmuje działanie
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL
REKLAMA