Dziennikarz BBC był więziony przez reżim Asada. Przełomowe ustalenia
Brytyjscy dziennikarze dotarli do tajnych dokumentów, które rzucają zupełnie nowe światło na głośne zaginięcie amerykańskiego dziennikarza Austina Tice'a, które relacjonował konflikt w Syrii. Reporter zaginął w 20102 roku w okolicach Damaszku. Od tamtej pory ślad po nim się urywa.
2025-06-02, 17:07
Syria. Dziennikarz BBC z USA był więziony przez reżim Asada
Z tajnych akt syryjskiego wywiadu wynika, że amerykański dziennikarz Austin Tice był przetrzymywany przez reżim Baszara al-Asada. Fakty te ujawniła w poniedziałek BBC, która dotarła do poufnych dokumentów. Tice zaginął w 2012 roku i do tej pory nie było żadnych wiarygodnych informacji o jego dalszym losie.
Przetrzymywany i przesłuchiwany przez służby
Dziennikarze BBC dotarli do dokumentów, które potwierdzają, że Tice był przetrzymywany i przesłuchiwany przez syryjskie służby. Wiarygodność tych akt została zweryfikowana we współpracy z byłymi członkami służb reżimu Asada i władzami USA.
Około siedem tygodni po zaginięciu dziennikarza, w sieci opublikowano nagranie, na którym widać Tice'a z zakrytymi oczami i związanymi rękami. Na materiale wideo dziennikarz był zmuszony do złożenia deklaracji wierności dżihadystycznej grupie zbrojnej. Niemniej amerykańscy analitycy ocenili, że nagranie zostało prawdopodobnie sfabrykowane przez służby Asada.
REKLAMA
Szokujące ustalenia BBC
Brytyjska stacja ustaliła, że Tice został aresztowany przez paramilitarne, pro-asadowskie ugrupowanie Narodowe Siły Obronne (NDF) w okolicach przedmieść Damaszku, Daraja. Syryjski urzędnik potwierdził, że był tam przetrzymywany przynajmniej do lutego 2023 roku. Były członek NDF przekazał BBC, że syryjski reżim zdawał sobie sprawę z wartości Tice'a, i wiedział, że mógłby się nim posłużyć jako kartą przetargową w negocjacjach z USA. Według relacji osoby, która bywała w miejscu jego przetrzymywania, traktowano go lepiej niż Syryjczyków, ale jego samopoczucie nie było dobre.
Zaginięcie Austina Tice'a
Przypomnijmy, że Austin Tice zaginął w Syrii w sierpniu 2012 roku. Ostatni raz widziano go w okolicach Damaszku. Po służbie w piechocie morskiej i studiach na Uniwersytecie Georgetown wyjechał do Syrii, aby relacjonować wojnę domową, która trawiła ten kraj od 2011 roku. Rząd USA wielokrotnie informował o tym, że Tice jest w rękach reżimu Asada, ale wówczas syryjskie władze temu zaprzeczały.
Amerykanin na przełomie 2012 i 2013 podjął próbę ucieczki i zdołał wydostać się z celi, ale został ponowie ujęty. Z dokumentów wynika, że w niewoli nabawił się problemów z żołądkiem i był leczony co najmniej dwa razy. Potwierdziły to badania krwi.
REKLAMA
Konflikt w Syrii i upadek reżimu Asada
Konflikt w Syrii, który relacjonował Tice, rozpoczął się na fali szerszych antyrządowych wystąpień w całym regionie, znanych jako arabska wiosna. Początkowo pokojowe protesty w Syrii były brutalnie tłumione przez siły Asada. Powstało kilka ugrupowań rebelianckich, w kraju latami toczyły się intensywne walki, w które zaangażowały się też inne państwa.
- Dramatyczna sytuacja w Syrii. "Brak dostępu do opieki medycznej"
- "Mniejsze zło". Jedna z wiosek z Syrii chce do Izraela
W 2024 roku Asad został obalony przez koalicję rebeliantów kierowaną przez islamistyczne ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), która jesienią 2024 r. przeprowadziła błyskawiczną ofensywę i zajęła Damaszek. Asad uciekł do Rosji, w której uzyskał azyl.
Wówczas Joe Biden poinformował, że z dobrych źródeł wie, że Tice wciąż żyje, jednak mimo opróżnienia więzień, w których byli przetrzymywani przeciwnicy reżimu, nadal go nie odnaleziono.
Źródła: BBC/PAP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA