Kobieta, której Władimir Putin boi się najbardziej

Agenci konfiskują jej książki, urzędnicy unieważnili jej paszport. Dziś jednym z największych wrogów wewnętrznych prezydenta Rosji nie jest zbuntowany generał czy opozycyjny polityk. Jest nią 32-letnia poetka i publicystka Daria Serenko - przeciwniczka reżimu Putina.

2025-06-10, 20:18

Kobieta, której Władimir Putin boi się najbardziej
Daria Serenko. Kobieta, której Władimir Putin boi się najbardziej. Foto: ALEXANDER KRYAZHEV/AFP/East News/Instagram

Daria Serenko. Kobieta, której Władimir Putin boi się najbardziej

Przed wybuchem wojny w Ukrainie Daria Serenko mieszkała w Moskwie i pracowała jako kuratorka w jednej z bibliotek. Oskarżona przez reżim w 2022 roku o ekstremizm, uciekła do Gruzji. W Rosji ma obecnie status "obcej agentki". Jej Feministyczny Antywojenny Ruch Oporu, założony w drugim dniu wojny w Ukrainie, zmobilizował kobiety do wypowiedzenia się przeciwko rosyjskiej agresji. Grupa, która została zdelegalizowana przez rząd, zrzesza obecnie tysiące kobiet. Serenko stara się złamać patriarchalny kodeks Rosji i dlatego stanowi zagrożenie nawet na wygnaniu.

Daria Serenko. W Rosji mówią o niej "zagraniczny agent"

Feministyczny Antywojenny Ruch Oporu zorganizował setki protestów antywojennych w co najmniej 60 miastach w całej Rosji. Jego aktywistki publikują antywojenną poezję, hasła i wezwania do działania na metkach z cenami w sklepach, a także są aktywne w mediach społecznościowych. Rozdają też listy ze świadectwami ukraińskich kobiet cierpiących w wyniku wojny oraz serię antywojennych pocztówek. Feministki zgromadzone w FAS prowadzą na terenie całej Rosji akcję, która ma uświadomić ich rodaków, jaki jest rzeczywisty przebieg "specjalnej operacji wojskowej" - tak Kreml nazywa wojnę w Ukrainie.

W 2023 roku rosyjskie władze publicznie nazwały Serenko "zagranicznym agentem", a w ubiegłym roku Kreml uznał jej grupę za "niepożądaną organizację", za co grozi kara sześciu lat więzienia. Serenko pierwsze dwa tygodnie wojny spędziła za kratkami. Potem, prześladowania ze strony reżimu Putina zmusiły ją do emigracji do Gruzji. W kwietniu 2024 roku Rosja wydała nakaz aresztowania poetki, odmawiając jej nowego rosyjskiego paszportu. Obecnie Serenko ubiega się o azyl polityczny w Unii Europejskiej.

"Jestem celem Putina. Nie boję się"

- Feministki są najbardziej widoczną siłą polityczną w opozycji - mówi poetka w rozmowie z Daily Beast, podkreślając, że "kiedy widzi, jak rosyjskie kobiety są atakowane przez reżim, czuje się wściekła, a nie przestraszona". - My, feministki, jesteśmy celem jako wrogowie wewnętrzni Rosji wraz z osobami LGBTQ+ i migrantami - dodaje. Jak tłumaczy, "krótko po tym, jak Putin rozpoczął wojnę, znalazła na drzwiach tabliczkę z napisem: "wróg ludu". Była wtedy w więzieniu, bo moskiewski sąd skazał ją na 15 dni aresztu za "propagandę lub publiczne demonstrowanie nazistowskich atrybutów lub symboli organizacji ekstremistycznych".

REKLAMA

Okazało się, że "przestępstwem" Serenko był post na Instagramie z września 2021 r. z czerwonym wykrzyknikiem symbolizującym strategię "inteligentnego głosowania" opozycji, która zalecała głosowanie na lokalnych kandydatów, którzy są najlepiej przygotowani do pokonania partii rządzącej. Serenko opublikowała go w celu wsparcia lidera opozycji Aleksieja Nawalnego, który zmarł w lutym 2024 r. w więzieniu, co według wielu zachodnich rządów było zabójstwem zleconym przez Putina.

Rozprawiając się z opozycją w czasie wojny z Ukrainą, Putin sprawił również, że Rosja stała się bardziej niebezpieczna dla kobiet. Serenko walczy o ich bezpieczeństwo nawet na wygnaniu. Nadal organizuje nowe grupy społeczne. - Wciąż jednoczymy aktywistki feministyczne w Rosji, ale jesteśmy ostrożne. Żadna grupa feministyczna nie może być z nami oficjalnie powiązana, to zbyt niebezpieczne. Więc budujemy sieci podziemne - mówi Serenko w rozmowie z Daily Beast. - Nie boję się. Jestem gotowa zobaczyć siebie na liście terrorystów - dodaje.

Czytaj także:

Źródło: yahoo.com/mg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej