Masakra w szkole w Grazu. Sprawca miał bombę rurową

W mieszkaniu sprawcy znaleziono bombę rurową. Zostawił też list pożegnalny 

Franz Ruf z austriackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wyjaśnił, że bomba była niesprawna. Podobnie jak pistolet i strzelba, które znaleziono przy sprawcy. Wszystkie przedmioty zostaną zbadane. W mieszkaniu znaleziono również pożegnanie zamachowca - w wersji analogowej i cyfrowej. Adresatami byli jego rodzice. Nie był to manifest skierowany do opinii publicznej, jak informowały wcześniej media.

Policja przekazała, że pojawiły się groźby wobec innych austriackich szkół. Służby zapowiadają zdecydowane działania w tej sprawie. O godz. 10.00 w całym kraju pamięć ofiar uczczono minutą ciszy.

Stan rannych jest stabilny. Uczniowie otrzymują wsparcie psychologiczne 

W dwóch szpitalach w Grazu hospitalizowanych jest 11 rannych osób. Stan 8 z nich określono jako ciężki, ale według najnowszego komunikatu medyków wszyscy są stabilni. 

Równowagę psychiczną dzieciom ze szkoły Borg pomagają przywrócić specjaliści. Utworzono dwa centra pomocy, do których przychodzą nie tylko uczniowie, ale również ich rodzice. Według relacji świadków, którzy byli w środku - panuje tam poważna atmosfera. Wiele osób jest ubranych na czarno, przynoszą kwiaty. W całej Austrii uruchomiono kilka infolinii, na których można szukać pomocy psychologicznej i wsparcia w tym trudnym dla wielu osób momencie.
We wszystkich szkołach w mieście odwołano zajęcia. Nie wiadomo, kiedy dzieci i młodzież wrócą do ławek szkolnych. Letnie wakacje w tym regionie miały się rozpocząć 5 lipca. 

REKLAMA

Czytaj także: 

• Polacy trafią do Guantanamo? Oto plan administracji Trumpa
• Wyspy Kanaryjskie bez prądu. 50 tys. osób dotkniętych awarią
• Kolejny atak na Charków. Są ofiary śmiertelne, wśród rannych dzieci

Źródło: Polskie Radio/pjm/k