Tajemnicze impulsy spod lodu Antarktydy. Naukowcy nie potrafią ich wyjaśnić

Naukowców zaskoczyło odkrycie sygnałów radiowych wyłaniających się spod lodu Antarktydy. Impulsy zostały wykryte za sprawą Antarctic Impulsive Transient Antenna (ANITA), czyli specjalnych urządzeń, służących do wykrywania cząstek zwanych neutrinami.

2025-06-16, 16:24

Tajemnicze impulsy spod lodu Antarktydy. Naukowcy nie potrafią ich wyjaśnić
Antarktyda. Foto: PAP/AA/ABACA

Antarktyda. Tajemnicze fale radiowe

Naukowcy nie wiedzą, co jakie są przyczyny wykrytych sygnałów. Argumentują, że odkrycia "nie da się ogarnąć obecną wiedzą z zakresu fizyki cząstek". A to może oznaczać, że "istnieją zupełnie nieznane formy cząstek i oddziaływań", jak również, że "te niezwykłe sygnały są produktem tajemniczej ciemnej materii" - podaje "Daily Mail".

- Wykryte przez nas fale radiowe znajdowały się pod naprawdę stromymi kątami, około 30 stopni pod powierzchnią lodu. To jest ciekawa sprawa, jako że nadal nie mamy wyjaśnienia, czym są te anomalie - powiedziała dr Stephanie Wissel, astrofizyk z Uniwersytetu Stanu Pensylwania, która brała udział w badaniach.

Detektory skierowane w lód

Celem badań było poszukiwanie cząstek, zwanych neutrinami, czyli "najmniejszych ze wszystkich cząstek subatomowych". "Neutrina są zazwyczaj tworzone przez zdarzenia o wysokiej energii, takie jak Wielki Wybuch lub supernowa i są niezwykle powszechne w całym wszechświecie" - wyjaśnia brytyjski dziennik.

Są jednak niezwykle trudne do wykrycia. - W każdej chwili przez twój paznokieć przechodzi miliard neutrin. Tyle że one tak naprawdę nie oddziałują - opowiada dr Stephanie Wissel. I dodaje, że podczas badań na Antarktydzie zespół skierował specjalne anteny "w dół, na lód, szukając neutrin, które się na nim znajdują, wytwarzając emisje radiowe". - Następnie możemy je wykryć na naszych detektorach - nadmienia badaczka.

REKLAMA

Fale przebyły tysiące kilometrów?

Naukowcy mogą wykorzystać trajektorię tych sygnałów - informuje "Daily Mail" - aby śledzić neutrino z powrotem do jego źródła. "Jednak naukowcy byli zszokowani, gdy odkryli zestaw sygnałów, których nie można było powiązać z żadnym możliwym źródłem" - dodaje.

Tajemnicze sygnały "pochodziły z lodu, przemieszczały się pod stromym kątem; to nie odpowiada sygnałom wytwarzanym przez neutrina". Ponadto, zamiast "odbijać się od lodu, impulsy wydają się pochodzić spoza horyzontu". A to "oznaczałoby, że fale radiowe musiałyby przebyć tysiące kilometrów skał i lodu, zanim dotarłyby do urządzeń badawczych zespołu" - relacjonuje brytyjski dziennik.

Czytaj także:

Źródło: Daily Mail/łl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej