Uderzenie USA na Iran. "W zaatakowanych ośrodkach nie było wysoko wzbogaconego uranu"

Większość wysoko wzbogaconego uranu z Fordo została przeniesiona w tajne miejsce przed atakiem USA - podał Reuters, powołując się na swoje źródła w Iranie. Z kolei Abbas Aragczi, szef irańskiej dyplomacji, stwierdził, że wciąż nie posiada dokładnych danych na temat zniszczeń, będących skutkiem amerykańskiego ataku z ubiegłej nocy.

2025-06-22, 12:24

Uderzenie USA na Iran. "W zaatakowanych ośrodkach nie było wysoko wzbogaconego uranu"
Zdjęcie satelitarne. wykonane 14 czerwca, przedstawiające ośrodek nuklearny Fordo. Foto: PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT

Atak na cele w Iranie. Trwa szacowanie zniszczeń

Reuters poinformował, że podczas amerykańskiego ataku na irański kompleks nuklearny w Isfahanie, uderzono w sześć budynków (cztery inne zostały uszkodzone wcześniej). Jednakże w ośrodku "znajdowało się niewiele (naturalnego lub nisko wzbogaconego uranu) bądź nie było w nim wcale materiału nuklearnego". Oznacza to, że "wszelkie skażenie radioaktywne ogranicza się do budynków, które zostały uszkodzone bądź zniszczone - oceniła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, cytowana przez agencję informacyjną.

W przypadku ataku na elektrownię jądrową w Fordo, "nie została ona poważnie uszkodzona", poza tym "większość zniszczeń dotyczy infrastruktury naziemnej, którą można odbudować" - przekazał jeden z irańskich polityków (nie podano jego nazwiska), cytowany przez Reutersa.

Źródło agencji ("z irańskich kręgów rządowych") podało, że "większość wysoko wzbogaconego uranu z Fordo została przeniesiona w tajne miejsce przed atakiem USA". Co więcej, liczba pracowników przebywających w podziemnym zakładzie w Fordo (zaatakowanym w nocy, podobnie jak zakłady w Isfahanie i Natanz) miała zostać "zredukowana do minimum".

Szef MSZ Iranu: USA przekroczyły czerwoną linię

Według prezydenta USA Donalda Trumpa obiekty zostały zniszczone. Do ataku odniósł się także minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi. - Wciąż nie mam dokładnych informacji o poziomie zniszczeń - powiedział.

REKLAMA

Stwierdził ponadto, że USA nocnym uderzeniem na irański ośrodki nuklearne "pokazały, iż nie szanują Karty Narodów Zjednoczonych i Nprawa międzynarodowego". - Przekroczyły bardzo dużą czerwoną linię - dodał.

Oznajmił, że nie może ujawnić, jaka będzie odpowiedź jego kraju na atak Amerykanów. Jednocześnie zapowiedział, że w niedzielę wyleci do Moskwy, gdzie - w poniedziałek rano - spotka się z Władimirem Putinem. - Rosja jest przyjacielem Iranu - stwierdził, cytowany przez Reutersa.

Czytaj także:

Źródła: Reuters/Polskie Radio/łl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej