Historyczna misja. Wiemy, jak będzie przebiegał lot polskiego astronauty na ISS
Dziś wyjątkowy dzień dla polskiej nauki – z przylądka Canaveral na Florydzie wystartowała misja Axiom 4 na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Na jej pokładzie znajduje się drugi w historii Polak lecący w kosmos. Kapsułę Dragon z czteroosobową załogą wyniosła z NASA Kennedy Space Center rakieta Falcon 9.
2025-06-25, 08:50
Lot polskiego astronauty na ISS
Zanim jednak Sławosz Uznański-Wiśniewski zamelduje się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czeka go wyjątkowo trudny i dosyć nieprzyjemny dla człowieka lot poza stanowiącą granicę kosmosu linię Carmana.
Jerzy Rafalski, popularyzator astronomii z Planetarium w Toruniu powiedział, że już sam start rakiety jest dla załogi dosyć przerażającym momentem. - Podobno wszyscy astronauci tuż przed startem mówią sobie: co ja tu robię, po co ja tu wlazłem? - relacjonował w rozmowie z Polskim Radiem.
- Rakieta, gdy odpala się pod nami, jest niczym ogromna bomba, która chciałaby eksplodować, ale my jej nie dajemy. Czujemy (astronauci) ogromne wstrząsy, ale startujemy. Nam się wydaje, że ta rakieta majestatycznie, powoli się wznosi. Wewnątrz kabiny są ogromne przeciążenia. Wgniata nas w fotele, siły wzrastają i dodatkowo przyspieszamy. Po paru minutach zostawiamy naszą ziemską atmosferę, nie ma już uczucia wgniatania w fotel, tylko efekt jest odwrotny. Nagle czujemy, że nasze ręce się unoszą, że chcielibyśmy pływać, ale jesteśmy przypięci - opowiadał ekspert.
Lot z prędkością 27 000 km/h
Popularyzator astronomii dodał, że załoga będzie musiała poczekać - być może nawet całą dobę - żeby dolecieć do międzynarodowej stacji kosmicznej. - Będą ją doganiać, a wszystko to przy prędkości 27 000 km/h względem Ziemi. Choć względem stacji orbitalnej prędkość będzie oczywiście znacznie mniejsza - zaznaczył.
REKLAMA
Posłuchaj
Zwrócił też uwagę, że kolejnym szczególnie trudnym momentem w trakcie lotu na ISS jest samo cumowanie do stacji. Zanim jednak do tego dojdzie, załogę czeka wiele godzin kosmicznej podróży.
Badania naukowe w kosmosie
W ramach polskiej misji kosmicznej "Ignis" Sławosz Uznański-Wiśniewski spędzi na orbicie około dwóch tygodni, w trakcie których m.in. w warunkach mikrograwitacji przeprowadzi kilkanaście eksperymentów naukowych zaprojektowanych przez polskie firmy oraz instytucje. Jerzy Rafalski podkreślił, że na ISS liczy się każda minuta, więc każda czynność jest starannie zaplanowana.
REKLAMA
- Będzie miał mnóstwo pracy, eksperymentów do wykonania. Ponadto będzie się łączył z Ziemią, ze szkołami, rozmawiał z młodzieżą. Na orbicie będzie sporo zajęć, ale wierzę w to, że znajdzie moment, by w spokoju popatrzeć z góry, chociażby na Polskę - dodał rozmówca Polskiego Radia.
Posłuchaj
Misja "Ignis" jest częścią międzynarodowej komercyjnej misji Ax-4, w której obok Polaka na ISS polecą astronauci z USA, Indii i Węgier. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Sławosz Uznański-Wiśniewski zostanie drugim - po generale Mirosławie Hermaszewskim - Polakiem w kosmosie.
REKLAMA
- Miejsca w Polsce, w których możesz poczuć się jak astronauta
- Skylab - astronauci, którzy zostali w kosmosie na dłużej
- Astrobiolożka Agata Kołodziejczyk: faza ekspansji kosmicznej ma zapewnić bezpieczeństwo na Ziemi
Źródło: Polskie Radio/łl/k
REKLAMA