Tuvalu może zniknąć, USA rzucają kłody pod nogi. "Błąd administracyjny"
Tuvalu jest zaniepokojone działaniami Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Reuters, kraj ten został omyłkowo wpisany na listę państw, które miałyby zostać objęte restrykcjami wizowymi. Choć ambasada USA zapewniła Tuvalu, że takich planów nie ma, urzędnicy administracji Trumpa nieoficjalnie przyznają, że istnieją "uzasadnione zastrzeżenia" wobec podróżnych z tego kraju.
2025-07-02, 14:30
Tuvalu obawia się restrykcji wizowych ze strony USA
Władze Tuvalu, niewielkiego państwa na Pacyfiku, które według prognoz naukowców może zostać zalane przez podnoszący się poziom mórz, zwróciły się do Stanów Zjednoczonych o pisemne zapewnienie, iż jego obywatele nie zostaną objęci zakazem wjazdu. Kraj ten miał zostać omyłkowo uwzględniony na liście 36 państw zagrożonych restrykcjami wizowymi.
Według wewnętrznej depeszy dyplomatycznej podpisanej przez sekretarza stanu USA, Marca Rubio, rząd Stanów Zjednoczonych - który już zakazał wjazdu obywatelom 12 państw - rozważa rozszerzenie ograniczeń na kolejne 36 państw, w tym trzy wyspiarskie Pacyfiku. Informację tę podała agencja Reuters oraz inne media w czerwcu. Z dokumentu wynika, że państwa znajdujące się na liście miałyby 60 dni na podjęcie działań naprawczych.
Doniesienia te wzbudziły niepokój w Tuvalu - kraju liczącym około 11 000 mieszkańców, który stoi w obliczu zagrożenia z powodu zmian klimatu. Jedna trzecia obywateli miała już złożyć wniosek o wizę w ramach australijskiego programu migracji klimatycznej.
REKLAMA
"Błąd administracyjny" czy "uzasadnione zastrzeżenia"?
Ambasador Tuvalu przy ONZ, Tapugao Falefou, przekazał, że przedstawiciel rządu USA poinformował go, iż umieszczenie Tuvalu na liście było "błędem administracyjnym i systemowym" po stronie Departamentu Stanu. W oświadczeniu opublikowanym we wtorek rząd Tuvalu stwierdził, że nie otrzymał żadnego formalnego zawiadomienia o wpisaniu kraju na listę. Dodał również, że ambasada USA na Fidżi zapewniła, iż był to "błąd systemowy".
Amerykański urzędnik zaznajomiony z polityką wizową, który wypowiedział się anonimowo, stwierdził, że "nie podjęto jeszcze żadnych decyzji, a wszelkie spekulacje są przedwczesne". - Publiczne oświadczenie Tuvalu nie oddaje w pełni i pomija niektóre uzasadnione zastrzeżenia, jakie Stany Zjednoczone mają wobec podróżnych z tego kraju - dodał urzędnik.
Oprócz Tuvalu, na wspomnianej liście miały znaleźć się również Vanuatu i Tonga. Według doniesień medialnych rząd Tonga otrzymał oficjalne ostrzeżenie ze strony USA i pracuje nad odpowiedzią. Rząd Vanuatu nie udzielił komentarza.
REKLAMA
Czytaj także:
- Trump: muszę sprawdzić, czy deportować Muska
- Iran zaminuje Cieśninę Ormuz? Niepokojące ustalenia wywiadu USA
- USA wstrzymują dostawy uzbrojenia dla Ukrainy. Zabraknie części pocisków
Źródło: Reuters/k
REKLAMA