Awaryjne lądowanie boeinga. Z sufitu wypadły maski tlenowe, na pokładzie wybuchła panika

Pasażerowie lecący z Chin do Japonii przeżyli chwile grozy, gdy na pokładzie wszczęto alarm z powodu awarii układu regulującego ciśnienie w kabinie. Z sufitu opuściły się maski tlenowe, a ludzie - także członkowie załogi - wpadli w panikę. Piloci byli zmuszeni do awaryjnego lądowania. 

2025-07-02, 18:30

Awaryjne lądowanie boeinga. Z sufitu wypadły maski tlenowe, na pokładzie wybuchła panika
Na pokładzie boeinga lecącego do Tokio wybuchła panika. Foto: X/@fl360aero/screen

Awaryjne lądowanie boeinga

Do zdarzenia doszło 30 czerwca. Boeing 737-800 linii Japan Airlines, lecący z Szanghaju do Tokio, musiał awaryjnie lądować na lotnisku Kansai w Osace. Powodem była usterka mechanizmu odpowiedzialnego za utrzymanie ciśnienia w kabinie - przekazało japońskie ministerstwo transportu.

Stewardesy były bliskie płaczu

Zachodnie media podają, że z sufitu nagle wypadły maski tlenowe, a na pokładzie wybuchła panika. "Pasażerowie obawiali się, że samolot może się rozbić z powodu nagłej zmiany ciśnienia w kabinie" - podał "The Independent". Jedna z pasażerek relacjonowała, że "była opanowana do czasu, aż zauważyła stewardesy, które sprawiały wrażenie, że za chwilę się rozpłaczą".

Brytyjski dziennik relacjonował, że pilot - podejrzewając dekompresję kabiny - zgłosił awarię maszyny kontrolerom ruchu, a następnie skierował boeinga na lotnisko w Osace. "W samolocie (lot JL8696) wystąpiła awaria systemu ciśnieniowego kabiny, której towarzyszył alert" - potwierdziły linie Japan Airlines w oświadczeniu przekazanym "The Independent".

"Pasażerom zaoferowano odszkodowanie"

Japan Airlines poinformowały, że lot był obsługiwany "na podstawie umowy leasingowej ze Spring Japan". To znaczy "linie Japan Airlines były operatorem lotu, zaś Spring Japan dostarczyły samolot i załogę". "Guardian" donosi, że "linie lotnicze ponoć zaoferowały pasażerom wypłacenie odszkodowania".

REKLAMA

Linie lotnicze uziemiły samolot. Choć "Biuro Lotnictwa Cywilnego przeanalizowało incydent i nie zaklasyfikowało go jako «poważnego»". Linie Japan Airlines oświadczyły, że prowadzą wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. "Aktywnie współpracujemy z władzami i wdrożymy środki zapobiegające podobnym zdarzeniom w przyszłości" - zadeklarowały w oświadczeniu.

Czytaj także:

Źródło: "The Independent"/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej