Ukraina szykuje się na nasilenie ataków. Zełenski: znamy podłość Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł w sobotę, że w najbliższych dniach Rosja może nasilić ataki na froncie, aby wzmocnić swoją pozycję polityczną przed rozmowami z partnerami międzynarodowymi. Jak podkreślił, ukraińska armia jest przygotowana na różne scenariusze i odpowiada sukcesami w Donbasie, zwłaszcza w rejonie Dobropilla i Pokrowska.
2025-08-16, 17:38
Rosja może nasilić ataki na froncie
"Opierając się na sytuacji polityczno-dyplomatycznej wokół Ukrainy i znając podłość Rosji, przewidujemy, że w najbliższych dniach rosyjska armia może próbować zwiększyć presję i uderzenia przeciwko ukraińskim pozycjom w celu stworzenia bardziej korzystnych okoliczności politycznych do prowadzenie rozmów z globalnymi podmiotami" - napisał Wołodymyr Zełenski na platformie X.
Prezydent powiadomił, że armia monitoruje przemieszczanie się i przygotowania wojsk rosyjskich i będzie przeciwdziałać, jeśli zajdzie taka potrzeba, również asymetrycznie. Zełenski zaznaczył, że Siły Obrony odnoszą sukcesy na niektórych "niezwykle trudnych odcinkach w Donbasie - w rejonie Dobropilla i Pokrowska". Podkreślił, że Ukraina potrzebuje silnych pozycji i realnego oporu wobec armii rosyjskiej.
"Putin zażądał obwodu donieckiego w zamian za zamrożenie reszty linii frontu"
Jak podał w sobotę "Financial Times", przywódca Rosji Władimir Putin w rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem zażądał przejęcia obwodu donieckiego, we wschodniej Ukrainie, stawiając to jako warunek zakończenia wojny. Zapowiedział, że pozostała część frontu zostanie wówczas zamrożona.
Jak przypomniała brytyjska gazeta, obwód doniecki jest obecnie częściowo okupowany przez Rosję od ponad dekady i to na tym terenie rosyjskie wojska posuwają się w najszybszym tempie od listopada 2024 r. Szacuje się, że pod okupacją sił rosyjskich znajduje się ok. 70 proc, obwodu donieckiego, ale najbardziej wysunięte na zachód miasta pozostają pod kontrolą Ukrainy i odgrywają kluczową rolę w operacjach wojskowych oraz obronie na froncie wschodnim.
Dziennik poinformował, powołując się na osoby mające bliski kontakt z Zełenskim, że ten nie zgodzi się na oddanie obwodu donieckiego, ale będzie otwarty na rozmowę na temat okupowanych przez Rosję terenów z Trumpem, podczas planowanego na poniedziałek spotkania w Waszyngtonie. "FT" ustaliło także, że prezydent Ukrainy byłby również otwarty na omówienie tej kwestii podczas trójstronnego spotkania z Trumpem i Putinem.
- Rosja już się nie zatrzyma? Polski generał ma złą prognozę dla Ukrainy
- Rosja odzyskuje pozycję? "Putin chce odtworzyć ZSRR"
- Padły pytania o zabijanie cywilów. Nerwowa reakcja Putina
Źródło: PAP/nł