"Strefa śmierci" wokół kluczowego miasta Ukrainy. "Brama do Doniecka"

Rosjanie nie ustają w wysiłkach na rzecz przejęcia kontroli nad Pokrowskiem, traktując ten region jako "bramę do Doniecka" - pisze w czwartek portal telewizji Sky News, powołując się na analizy raportów z sytuacji na froncie. Nie chcąc szturmować miasta, próbują je oblegać, tworząc wokół niego "strefę śmierci" - czytamy. 

2025-09-18, 09:11

"Strefa śmierci" wokół kluczowego miasta Ukrainy. "Brama do Doniecka"
Rosjanie utworzyli wokół Pokrowska "strefę śmierci" - alarmuje Sky News. Foto: Ukrinform/East News

Fałszywe informacje z frontu. Reuters: ludzie Putina podsuwają mu fałszywki

Szef rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerij Gierasimow donosi Putinowi o fałszywych postępach na froncie - pisze Reuters i dodaje, że tym informacjom przeczą dane ukraińskie i obserwatorów międzynarodowych. Według Gierasimowa, armia rosyjska na Ukrainie czyni postępy niemal we wszystkich kierunkach. Wskazał m.in. na zacięte walki pod Pokrowskiem i przesuwanie się Rosjan wgłąb obwodu donieckiego, a także na postępy w okolicach Zaporoża, Dniepropietrowska i Charkowa.

Agencja zwraca uwagę, że wypowiedzi rosyjskiego generała stoją w sprzeczności z danymi strony ukraińskiej. Przypomina słowa Wołodymyra Zełenskiego o powstrzymaniu trzech ostatnich rosyjskich ofensyw i informacje think tanku DeepState odparciu rosyjskich ataków w pobliżu Pokrowska.

Poważne problemy obrońców Pokrowska. Rosjanie utworzyli "strefę śmierci" wokół miasta

Mimo to agencja, powołując się na informacje Sky News, zwraca uwagę, że sytuacja w pobliżu tego ważnego miasta gwałtownie się pogarsza z perspektywy Ukraińców. Rosjanie chcą bowiem Pokrowsk okrążyć. Z analiz, przywołanych na łamach Sky News przez specjalistkę wydziału studiów nad bezpieczeństwem londyńskiego King's College dr Marinę Milton wynika, że Rosjanie chcą odciąć miasto od zaopatrzenia. W tym celu próbują zbudować wokół Pokrowska "strefy śmierci", w której drony utrudniają znacznie aprowizację ukraińskich sił.

Pokrowsk jest kluczowy dla rosyjskiej ofensywy - Kreml traktuje go jak "bramę do Doniecka", ze względu na strategiczne położenie w rejonie szlaków zaopatrzeniowych prowadzących do Kramatorska i Słowiańska - czytamy w portalu Sky News. Toczące się tam walki na wyczerpanie mogą jeszcze potrwać - Rosjanie nie chcą szturmować miasta ze względu na trudne warunki takiej walki i ryzyko wysokich strat. Zdaniem dr. Milton pokazuje to strategiczną zmianę w podejściu Kremla do wojny. Wcześniej bowiem Rosjanie preferowali natarcia wprost, jak miało to miejsce w przypadku Bahmutu.

(PAP) (PAP)

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/SkyNews/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej