Melissa nad Jamajką i Kubą. Huragan zabił kilkadziesiąt osób
Na skutek huraganu Melissa na Karaibach zginęło 38 osób. To wstępne dane po przejściu żywiołu nad Jamajką i Kubą. Odnotowano ogromne straty w infrastrukturze.
2025-10-30, 07:27
Melissa nad Jamajką. Wielkie zniszczenia
Mellissa to jeden z najpotężniejszych huraganów w historii. Nad Jamajkę dotarła jako huragan kategorii piątej. Prędkość wiatru dochodziła do 300 km/h. Potężna burza w szczytowym momencie wirowała nad znaczną częścią Jamajki i wschodnią Kubą niszcząc praktycznie wszystko, co napotkała na swojej drodze. Najbardziej zdewastowane południowo-zachodnie tereny odwiedził premier Jamajki Andrew Holness.
- Mogę potwierdzić, że dziewięćdziesiąt procent dachów tutejszych zabudowań zostało wyrwanych. Zniszczone zostały: szpital, biblioteka i komisariat policji oraz budynek sądu. Ta część wyspy została bardzo poważnie zdewastowana - powiedział szef rządu.
Amerykański Departament Stanu poinformował o rozmieszczeniu regionalnego zespołu reagowania na katastrofy w krajach karaibskich.
Zagrożone Bermudy
Po przejściu przez Jamajkę i Kubę Melissa wciąż ma siłę huraganu. Burza kategorii pierwszej przetacza się przez południowo-wschodnie Bahamy, niosąc ze sobą niszczycielskie wiatry, ulewne deszcze i groźbę fal sztormowych sięgających dwóch metrów.
Narodowe Centrum Huraganów z siedzibą w Miami ostrzega, że Melissa prawdopodobnie ponownie stanie się huraganem kategorii drugiej. Bermudy, znane z huraganów, mogą spodziewać się gwałtownego uderzenia wiatru i ulewnego deszczu - informuje Centrum. Następnie Melissa zacznie słabnąć, zmierzając w kierunku otwartych wód, ale powodzie i zniszczenia pozostawią długotrwałe skutki dla społeczności karaibskich.
Źródło: Polskie Radio/Jan Pachlowski/ms