USA. Strzelaniny po zapaleniu choinki w Chicago. Zginął 14-latek

Po zapaleniu miejskiej choinki w Chicago doszło do dwóch strzelanin, w których rannych zostało ośmioro nastolatków, a 14-latek zginął. Władze miasta mobilizują dodatkowe siły, zapowiadając wzmożone patrole i kontrole w centrum po serii gwałtownych incydentów.

2025-11-23, 07:09

USA. Strzelaniny po zapaleniu choinki w Chicago. Zginął 14-latek
Strzelaniny w Chicago. Foto: Tyler Pasciak LaRiviere/Associated Press/East News

Chicago. Dwie strzelaniny po zapaleniu miejskiej choinki

Po uroczystym zapaleniu miejskiej choinki w Chicago doszło do dwóch strzelanin. Jak przekazała w sobotę stacja ABC News, w pierwszym incydencie postrzelonych zostało ośmioro nastolatków w wieku 13-17 lat, natomiast w drugim zginął 14-latek, a 18-latek odniósł poważne obrażenia.

Policja przekazała, że pierwsza wymiana ognia miała miejsce w centrum miasta, w pobliżu Teatru Chicago, tuż po zapaleniu choinki. Druga strzelanina wydarzyła się niedaleko skrzyżowania Dearborn i Monroe. Oba incydenty były ze sobą powiązane.

Burmistrz Brandon Johnson wyraził oburzenie. - Tego rodzaju przemoc… rodzi i wywołuje strach - powiedział, zapowiadając "silną obecność policji" oraz zaostrzenie kontroli ruchu drogowego. Dodał, że miasto przygotowywało się na możliwe "teen takeovers", czyli spontaniczne zgromadzenia nastolatków w centrum, o których informowano w mediach społecznościowych.

W związku z tym zmobilizowano około 700 dodatkowych funkcjonariuszy i pracowników socjalnych. - Mieliśmy 700 dodatkowych funkcjonariuszy… byli tam również pracownicy CVI (Community Violence Intervention - osoby zajmujące się przeciwdziałaniem przemocy w społecznościach lokalnych - red.) - wyjaśnił burmistrz. - Zabierzcie ze sobą rodzinę… tylko uważajcie. Uważajcie, a ja będę się za was modlił - apelował pastor Donovan Price.

Chicago. Wstrząsający bilans zabójstw w mieście

Władze poinformowały o 18 aresztowaniach za naruszenie godziny policyjnej i napaści. Dotąd nie zatrzymano jednak żadnego podejrzanego o udział w strzelaninach. Według ABC News część uczestników wydarzeń w centrum miasta zapowiedziała, że mimo tragedii nadal zamierza świętować. - Nic nie może mnie powstrzymać od przyjazdu, aby świętować… święta - mówił jeden z uczestników uroczystości.

Aby utrzymać centrum pod ścisłym nadzorem odpowiedzi na zajścia miasto planuje rozmieścić tam łącznie 1000 funkcjonariuszy. Ma dodać 300 kolejnych do już obecnych 700. Według "Chicago Tribune", do końca października, w 2025 roku w mieście odnotowano 359 zabójstw.

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

Polecane

Wróć do strony głównej