"Głośne noce". Ukraińcy znów uderzyli dronami na Krymie
Ukraińskie drony uderzyły w cele na na okupowanym przez Rosjan Krymie: zakłady chemiczne "Brom" w Krasnoperekopsku oraz obiekty energetyczne. "Noce 22 i 23 listopada były głośne" - oświadczył dowódca Sił Systemów Bezzałogowych Ukrainy Robert Browdi.
2025-11-24, 12:09
"Benzyna staje się cieczą deficytową w Rosji". Atak na cele na Krymie
"Ptaki SBS [Sił Systemów Bezzałogowych] zawitały do zakładów chemicznych Brom, które pracują na rzecz kompleksu wojskowo-przemysłowego okupanta" - napisał na facebooku Browdi (znany też pod pseudonimem "Madziar") i udostępnił nagranie. Jak dodał, wskutek ataku na szereg celów energetycznych w okupowanych terytorium nastąpił też "blackout".
"Madziar" zauważył, że trafiona podstacja Krasnoperekopsk to "jeden z najważniejszych węzłów systemu energetycznego okupowanego półwyspu". Napisał, że na terenie Rosji i kontrolowanego przez nią Krymu "benzyna staje się cieczą deficytową", a gaz i ropa są "łatwopalne". Uderzenia dokonali operatorzy 14. Pułku Sił Systemów Bezzałogowych.
Ukraina regularnie atakuje cele na Krymie. W połowie listopada Kijów użył rakiet własnej produkcji Neptun. Wówczas to odnotowano eksplozje w rejonie Sewastopola, gdzie znajduje się baza morska Rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Ukraińskie rakiety miały także spaść w okolicach Symferopola i lotniska Saki.
Kilka dni wcześniej Siły Operacji Specjalnych (SSO) trafiły w bazę paliwową Hwardyjska we miejscowości Hwardyjske w okolicach Symferopola. "To już trzecie udane trafienie tego obiektu przez Siły Specjalnych Operacji w ciągu mniej niż miesiąca" - podawały wówczas ukraińskie siły zbrojne.
Czytaj także:
- Sowa zapolowała na nietoperze. Bolesne straty Rosji na Krymie
- Europa komentuje rozmowy w Genewie: nie można zmieniać granic siłą
Źródła: Ukrinform/PAP/ms