Samolot LOT wypadł z pasa w Wilnie. Relacja pasażerów

W ocenie pasażerów załoga samolotu zareagowała bardzo sprawnie, wszystkie wskazówki były klarowne. Na skutek incydentu nikt nie odniósł obrażeń.

Samolot LOT wypadł z pasa. Pasażer: to był poślizg

Do zdarzenia doszło w środę wczesnym popołudniem. Samolot (numer lotu: LO771) prawdopodobnie wpadł w poślizg na pasie startowym. - Załoga LOT zachowywała się bardzo spokojnie. Wszystkie informacje były jasno przedstawione. Nie było paniki - relacjonował pasażer w rozmowie z reporterem Litewskiej Telewizji Publicznej (LRT).

Po chwili podkreślił, że samolot wylądował bezpiecznie, jednak na samym końcu zjechał z pasa startowego. - Najwyraźniej pas startowy był śliski i samolot wpadł w poślizg - mówił świadek zdarzenia. - Odczucie było takie samo, jak wtedy, gdy wpada się w poślizg samochodem. Zdajesz sobie sprawę, że wpadasz w poślizg, pasy bezpieczeństwa się zaciskają i to wszystko. Samolot się zatrzymał, nie jechał zbyt szybko - dodał.

Pasażer jednocześnie zaznaczył, że podróżni szybo i sprawnie zostali ewakuowani z samolotu. W tym celu do maszyny podstawiono rampę. - Wszystko jest w porządku. Nie było żadnych problemów. Przedstawiciele LOT pracowali bardzo sprawnie. Zresztą obsługa naziemna również działała bardzo sprawnie - podkreślił.

"Wydawało się, że się wywrócimy"

Jednym z pasażerów był również trener koszykówki Kazys Maksvytis. - Wylądowaliśmy dobrze. Dookoła było widać dużo śniegu, pas startowy też był bardzo zaśnieżony. Po prostu podczas skrętu, gdy prędkość już spadła, zsunęliśmy się z pasa. Samolot był lekko przechylony, w pewnym momencie wydawało się, że się przewrócimy. Ale samolot szybko wrócił na swoje miejsce - opowiadał stacji LRT, dodając, że na pokładzie "nie było wielkiego strachu", tylko "lekkie obawy".

W ocenie Maksvytisa nikt nie odniósł obrażeń. Potwierdził zdanie poprzednika, że reakcja załogi, podczas ewakuacji pasażerów, była sprawna. - Myśleliśmy, że to trochę potrwa. Ale wszystko potoczyło się dość szybko - podkreślił trener. LRT podaje, że bagaże początkowo pozostały w samolocie, ale zostały już zwrócone pasażerom.

Na lotnisku są trudne warunki pogodowe. Od rana w Wilnie padał ciężki, mokry śnieg. Pracownicy portu lotniczego i PLL LOT dokonują oceny sytuacji. Lotnisko na pewien czas zawiesiło pracę.

• Nowe samoloty LOT-u. Ujawniono, kiedy pierwszy Airbus trafi do Polski
• Okna na świat II RP. Dokąd latały polskie samoloty, dokąd pływały polskie transatlantyki? [INFOGRAFIKA]

Źródło: lrt.lt/łl