Awaria elektrociepłowni na Syberii, wokół -30 stopni. "Stan nadzwyczajny"
W Angarsku, w obwodzie irkuckim przestała działać jedna z największych w regionie elektrociepłowni. Ponad 1500 domów nie ma ogrzewania. Lokalne władze i media nie podają przyczyny awarii. Wiadomo jednak, że sprawą zajęła się prokuratura.
2025-12-08, 11:17
Rosja. Padła najważniejsza elektrociepłownia w regionie
Synoptycy zapowiadają, że w obwodzie irkuckim temperatura spadnie do -32 stopni Celsjusza. W związku z awarią elektrociepłowni administracja Angarska ogłosiła stan nadzwyczajny. Usuwaniem uszkodzeń i ponownym rozpalaniem kotłów zajmuje się zespół 50 specjalistów. Taka sytuacja potrwa co najmniej do 11 grudnia.
Stan nadzwyczajny w Angarsku
Do awarii doszło w niedzielę 7 grudnia. Jak podają niektóre kanały internetowe, nagle przestał działać drugi z kotłów w Elektrowni Cieplnej nr 9 (TPP-9) w Angarsku. Miało to spowodować "ograniczenia" w dostawach ciepła - taka była oficjalna wersja władz, jednak mieszkańcy - jak podają lokalne media - twierdzili, że całkowicie odcięto prąd.
Początkowo z powodu awarii wprowadzono stan podwyższonej gotowości, jednak w poniedziałek rano burmistrz Angarska Siergiej Pietrow poinformował o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego - wynika z informacji podawanych m.in. w mediach społecznościowych.
Ponad 160 tysięcy osób bez prądu, utworzono schroniska
Ponad 1500 gospodarstw w regionie pozostaje bez dostępu do prądu, co oznacza, że awaria dotknęła bezpośrednio aż 167 tysięcy osób. Według lokalnych mediów, aż 121 obiektów użyteczności publicznej nie jest odpowiednio ogrzewanych. W Angarsku utworzono tymczasowe schroniska, które łącznie mogą pomieścić sześć tysięcy osób.
Przyczyna awaria nieznana
Żaden z przedstawicieli lokalnej administracji, jak również miejscowe serwisy internetowe nie podają przyczyn awarii. Część rosyjskich mediów niezależnych przypomniała, że w ostatnich miesiącach, szczególnie w listopadzie, nasiliły się akty dywersji oraz bezpośrednie ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną i paliwową. Dotychczas do najpoważniejszych awarii doszło w Biełgorodzie, gdzie bez prądu przez kilka dni pozostawało ponad 20 tysięcy osób oraz w Taganrogu.
- Rosjanie wysadzili tamę w Charkowie. Miliony mogą zostać bez wody
- Żołnierze ujawniają prawdę o Pokrowsku. "Jeśli my mamy trzy osoby, oni mają trzydzieści"
- To zabolało Rosjan. "Ptaki Madziara" sieją popłoch wśród żołnierzy Putina
Źródła: Polskie Radio/Sota News/X.com/hjzrmb