Plan pokojowy dla Ukrainy. "Czerwone linie" Zełenskiego na stole
Wieczorem na Florydzie odbędzie się spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Przywódcy będą dyskutować szczegóły planu pokojowego dla Ukrainy. Zełenski podkreśla, że Ukraina jest zdeterminowana, by osiągnąć trwały pokój, choć niektóre kwestie pozostają sporne. Według niego rozwiązanie może zostać osiągnięte jeszcze przed nowym rokiem.
2025-12-28, 15:44
Spotkanie przywódców USA i Ukrainy
Dziś, 28 grudnia, o godzinie 19.00 czasu polskiego na Florydzie odbędzie się spotkanie prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Tematem rozmów będzie plan pokojowy dla Ukrainy.
Eksperci podkreślają, że w trakcie spotkania mogą pojawić się istotne różnice stanowisk, ponieważ kilka kluczowych kwestii pozostaje nadal nierozwiązanych.
Zełenski: są czerwone linie
Niedzielne wydania głównych ukraińskich serwisów informacyjnych podają, że choć większość elementów tzw. amerykańskiego planu pokojowego została opracowana i osiągnięto kompromis z Ukrainą, wciąż pozostają do dopracowania kwestie gwarancji bezpieczeństwa, powojennego statusu zaporoskiej elektrowni jądrowej oraz problematyki terytorialnej.
W drodze do Stanów Zjednoczonych Wołodymyr Zełenski powiedział, że dla Ukrainy i jej obywateli istnieją "czerwone linie", których nie można przekroczyć. Dodał, że Amerykanie znają propozycje kompromisowe, a cele przeciwnika Ukrainy obejmują zarówno sporne terytoria, jak i Zaporoską Elektrownię Atomową.
Pracowity dzień na Florydzie
Ukraina opowiada się za zamrożeniem linii frontu, Stany Zjednoczone proponują wycofanie ukraińskich sił z całego Donbasu i utworzenie tam strefy zdemilitaryzowanej, natomiast Rosja domaga się przekazania jej części ukraińskich terytoriów.
Wołodymyr Zełenski zapewnia, że Ukraina robi wszystko, co może, by zakończyć wojnę. W mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że dzisiaj jeden z najbardziej pracowitych dni pod względem dyplomatycznym w tym roku. Podkreślił też, że zapewnienie pokoju zależy od partnerów Ukrainy i dodał, że wiele decyzji może zostać podjętych jeszcze przed nowym rokiem.
"To, czy zapadną decyzje, zależy od naszych partnerów, od tych, którzy pomagają Ukrainie i od tych, którzy naciskają na Rosję, by Rosjanie odczuli konsekwencje własnej agresji" - dodał prezydent Ukrainy.
Wołodymyr Zełenski przypomniał, że tylko w tym tygodniu Rosja wystrzeliła na Ukrainę ponad 2100 dronów, około 800 bomb lotniczych i 94 rakiety różnego typu. Dodał, że przez całą dobę na Ukrainie pracują ekipy naprawcze i ratownicy, którzy usuwają zniszczenia spowodowane przez ataki.
- Pokrowsk i Myrnohrad walczą. "Rosja nagrywa tu filmy dla upojonych"
- Zełenski już na Florydzie. Zmiana planów, rozmowy z Trumpem odbędą się wcześniej
- Ławrow nakreślił Europie czerwoną linię. "Ich wojska będą celem naszej armii"
Źródła: PolskieRadio/JL