Sankcje za łamanie praw człowieka. UE szykuje swoją ustawę Magnickiego

Jest zgoda w Unii Europejskiej na przepisy, które pozwolą na nakładanie sankcji za łamanie praw człowieka. Porozumienie w tej sprawie uzgodnili ministrowie spraw zagranicznych 28 krajów na spotkaniu w Brukseli - poinformowała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

2019-12-09, 19:13

Sankcje za łamanie praw człowieka. UE szykuje swoją ustawę Magnickiego
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com

Posłuchaj

Zgoda w UE na sankcje za łamanie praw człowieka. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Trwają prace techniczne nad przygotowaniem odpowiednich regulacji. Ta decyzja jest inspirowana ustawą Magnickiego, ale ze względu na nawiązanie do Rosji i opory niektórych krajów, wiele wskazuje na to, że nowe przepisy nie będą się tak nazywać.

Powiązany Artykuł

siergiej magnitsky 663 free
Kanada przyjęła tzw. ustawę Magnickiego. Kreml się mści

Szef polskiego MSZ: uzasadniona ustawa

Europejskie kraje zrobiły kolejny krok na drodze do przyjęcia regulacji, które umożliwią zakazywanie wjazdu do Unii i zamrożenie aktywów finansowych w Europie osób uznanych za winne łamania praw człowieka.

– Było silne poparcie krajów w tej sprawie. To potwierdzenie, że Unia przoduje w kwestiach związanych z ochroną praw człowieka. Te przepisy będą unijnym odpowiednikiem tak zwanej ustawy Magnickiego w USA – powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

A minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz dodał: "Taka ustawa byłaby uzasadniona".

REKLAMA

USA były pierwsze

Ustawę Magnickiego, przewidującą sankcje za łamanie praw człowieka jako pierwsze wprowadziły Stany Zjednoczone, później także kilka europejskich krajów, między innymi Wielka Brytania i państwa bałtyckie.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Może chodzić o listę Magnickiego". Próba otrucia aktywisty

Do tej pory na poziomie unijnym nie było na to zgody. By przełamać impas, Holandia zaproponowała, żeby nowy, unijny mechanizm sankcyjny za łamanie praw człowieka nie nazywać prawem Magnickiego, bo - jak argumentowała - nie tylko w Rosji łamane są prawa człowieka.

Ostatecznej decyzji co do nazwy jeszcze nie ma.

REKLAMA

Śmierć adwokata

Siergiej Magnicki był adwokatem, który odkrył przypadki korupcji w rosyjskiej administracji. Aresztowany pod zarzutem oszustw podatkowych i torturowany, zmarł w więzieniu w 2009 roku nie doczekawszy procesu.

Jego przyjaciel William Browder, szef Hermitage Capital od lat domaga się ukarania winnych, apeluje o wprowadzenie na całym świecie sankcji za łamanie praw człowieka i nazwanie ich prawem Magnickiego. W tej sprawie kilkakrotnie do byłej szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini z apelem zwracał się Parlament Europejski, niektóre unijne rządy, czy eksperci. Włoszka jednak blokowała jakiekolwiek decyzje w tej sprawie.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Dwa razy próbowano mnie otruć". Współpracownik Niemcowa: wkrótce inicjatywa związana z sankcjami wobec Kremla

Od 1 grudnia szefem unijnej dyplomacji jest Josep Borrell i wraz ze zmianą na tym stanowisku, kraje członkowskie dały zielone światło dla dalszych prac. W ubiegłym tygodniu Hiszpan na spotkaniu z europosłami przyznał, że nie wie co to ustawa Magnickiego i kim był Siergiej Magnicki.

REKLAMA

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej