Meksyk przedwczoraj otrzymał pierwszą, liczącą trzy tysiące dawek, dostawę szczepionki Pfizer-BioNTech. W sumie władze kraju zamówiły 34 miliony dawek. Jako pierwsza zaszczepiona została 59-letnia pielęgniarka - kierownik oddziału intensywnej terapii w jednym ze szpitali w Mexico City. Nagranie, na którym pokazano szczepienie, pokazano podczas konferencji prasowej prezydenta Meksyku Andrésa Manuela Lópeza Obradora. Rząd planuje zaszczepić wszystkich pracowników służby zdrowia walczących z pandemią do końca pierwszego kwartału przyszłego roku.
"Mierzymy się z wrogiem, który posiada potężne siły adaptacyjne". Ekspert o walce z koronawirusem
Wczoraj również Chile i Kostaryka zaczęły podawać szczepionkę Pfizer-BioNTech. W Chile odbiór pierwszej dostawy nadzorował prezydent tego kraju Sebastián Piñera. Powiedział potem mediom, że programu szczepień to w jego kraju chwila nadziei.
Czytaj więcej:
W ciągu kilku najbliższych dni szczepienia na COVID-19 planuje rozpocząć też Argentyna. Władze tego kraju zamówiły jednak szczepionkę produkcji rosyjskiej - Sputnik V. Wczoraj do Buenos Aires przywieziono pierwszą partię preparatu - 300 tysięcy dawek.
Na początku tego tygodnia argentyńskie władze, jako pierwsze w Ameryce Południowej , dopuściły do użytku rosyjską szczepionkę. Sputnik V był krytykowany na Zachodzie, ponieważ szczepionka nie była przebadana na szeroką skalę. Rosja odrzuciła jednak krytykę, oskarżając Zachód o próbę pozbycia się rywala na lukratywnym rynku szczepionek. Argentyńskie władze oświadczyły, że kwestią priorytetową jest zdrowie Argentyńczyków.
bartos