Wybuch taksówki w Liverpoolu. Media: kierowca udaremnił atak terrorystyczny

2021-11-15, 03:14

Wybuch taksówki w Liverpoolu. Media: kierowca udaremnił atak terrorystyczny
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Peter Byrne / PA Images / Forum

Niedzielny wybuch taksówki przed szpitalem w Liverpoolu nie był wypadkiem, lecz miał być atakiem terrorystycznym. Udaremnił go jej kierowca, który zorientował się co do intencji pasażera i zamknął go w samochodzie - ujawnił w nocy z niedzieli na poniedziałek "Daily Mail".

Eksplozja nastąpiła przed Liverpool Women's Hospital o godz. 10:59, czyli tuż przed tuż przed dwoma minutami ciszy, którymi w całej Wielkiej Brytanii oddawano cześć poległym żołnierzom z okazji obchodzonej tego dnia Niedzieli Pamięci.

Powiązany Artykuł

sala koncertowa Bataclan  1200 pap.jpg
Ocalały z zamachów w Paryżu: czujemy się bezradni wobec kolejnych ataków terrorystycznych

Po południu podano, że w wyniku eksplozji zginął pasażer, a kierowca, który wybiegł z samochodu, trafił do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Początkowo policja informowała, że bada wszystkie scenariusze, ale na wszelki wypadek kierowanie śledztwem przejęła jednostka antyterrorystyczna. Wieczorem poinformowano o aresztowaniu w związku z tą sprawą trzech mężczyzn w wieku 29, 26 i 21 lat.

Czytaj także:

Udaremniony atak 

Jak ujawnia dziennik "Daily Mail", wybuch nie był wypadkiem, lecz miał być atakiem terrorystycznym. Gazeta, powołując się na znajomych taksówkarza i wpisy w mediach społecznościowych, podaje, że pasażer chciał początkowo jechać pod katedrę, gdzie odbywały się miejskie obchody Niedzieli Pamięci, ale ponieważ taksówka utknęła w korku, zmienił zdanie i polecił, by jechać do oddalonego o niespełna półtora kilometra od katedry szpitala.

Powiązany Artykuł

Anna Fotyga Twitter 1200.jpg
Walka UE z terroryzmem. Anna Fotyga: kraje Unii zacieśniają współpracę, doprecyzowują prawo

Według tych relacji kierowca taksówki David Perry zwrócił uwagę na dziwne zachowanie pasażera i zauważył ładunek wybuchowy. Gdy tuż przed godz. 11:00 samochód podjechał przed szpital, kierowca od środka zamknął niedoszłego zamachowce w części pasażerskiej, po czym sam wybiegł z samochodu. Chwilę potem nastąpiła eksplozja.

Rozmówcy "Daily Mail" nie mają wątpliwości, że Perry przytomnością umysłu uratował życie nie tylko swoje, ale także wielu innych ludzi. Gazeta dodaje, że uruchomiona już została zbiórka na to, by bohaterski kierowca mógł odkupić samochód, który został kompletnie zniszczony.

jbt

Polecane

Wróć do strony głównej