"Ryzyko nowego konfliktu jest realne". Stoltenberg o działaniach Rosji

2022-01-07, 18:52

"Ryzyko nowego konfliktu jest realne". Stoltenberg o działaniach Rosji
NATO jest otwarte na rozmowy z Rosją w sprawie uspokojenia sytuacji na granicy z Ukrainą. Nie porzuci jednak swoich sojuszników. Foto: Alexandros Michailidis/Shutterstock

Jak wskazali ministrowie spraw zagranicznych krajów Sojuszu, "NATO jest otwarte na rozmowy z Rosją w sprawie uspokojenia sytuacji na granicy z Ukrainą. Nie porzuci jednak swoich sojuszników". Politycy rozmawiali o sytuacji na Ukrainie podczas popołudniowej telekonferencji, którą zwołał w trybie pilnym szef NATO Jens Stoltenberg.

Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w piątek, podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów Sojuszu, że Rosja nie może narzucać ograniczeń NATO, ani określać państw "drugiej kategorii" na peryferiach, których nie można bronić.

Misja USA przy NATO poinformowała, że ministrowie biorący udział w spotkaniu w formacie wideokonferencji potwierdzili jedność Sojuszu wobec zagrożenia rosyjskiej agresji na Ukrainę.

"NATO nie ustąpi"

"NATO jest gotowe do rozmowy z Rosją o bezpieczeństwie, ale nie ustąpi w kwestii swych zasad i wartości" - poinformował na Twitterze szef dyplomacji Łotwy Edgars Rinkevics.

Jens Stoltenberg podkreślił, że Rosja umacnia swe pozycje militarne wokół Ukrainy i ryzyko nowego konfliktu jest realne. - Nadal trwa umacnianie pozycji militarnej Rosji wokół Ukrainy i towarzyszy temu narracja Moskwy grożąca (konsekwencjami), jeśli jej wymagania nie zostaną spełnione. Otóż są one nie do zaakceptowania i ryzyko nowego konfliktu jest realne - wskazał szef NATO.

Czytaj także:

Postępowanie obustronne

Stoltenberg dodał, że Sojusz jest gotowy na rozmowy z Rosją w sprawie kontroli zbrojeń konwencjonalnych i nuklearnych, ale musi to być postępowanie obustronne.

Obustronna kontrola zbrojeń "to coś innego niż narzucanie jednostronnych restrykcji (przez Rosję)". - Nie możemy znaleźć się w sytuacji, w której mamy członków NATO "drugiej kategorii", a NATO jako sojusz nie ma pozwolenia na to, by ich bronić - zaznaczył. - USA konsultują się z Europą, prowadząc rozmowy z Rosją - poinformował.

ZOBACZ TAKŻE: Publicyści komentują agresywną politykę Rosji

Zaplanowane na 12 stycznia spotkanie będzie pierwszym od dwóch lat spotkaniem Rady NATO-Rosja, czyli ambasadorów wszystkich krajów Sojuszu oraz Rosji.

Wcześniej zaplanowano spotkanie NATO-Ukraina, a także dwustronne rozmowy Waszyngtonu i Moskwy. "Ta seria spotkań będzie dla Rosji okazją, by pokazała, że na poważnie podchodzi do kwestii dialogu i dyplomacji"  ocenił Stoltenberg.

Ministrowie spraw zagranicznych NATO zagrozili równocześnie, że jeśli Rosja zdecyduje się na inwazję na Ukrainę, to będzie to miało poważne konsekwencje, a strona rosyjska "zapłaci wysoką cenę".

Jens Stoltenberg poinformował, że według wiedzy Sojuszu, Rosja nadal gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą, a konflikt jest realny. Szef NATO mówił też, że ewentualna wojna jest też zagrożeniem bezpieczeństwa całej Europy.

Kilkanaście tygodni

Wysyłanie żołnierzy i ciężkiego sprzętu na granicę z Ukrainą trwa już od kilkunastu tygodni. Zarówno ukraińskie władze, jak i wywiady państw zachodnich już wcześniej informowały, że Moskwa przygotowuje się do ewentualnej inwazji.

Wszystko dzieje się w kilka miesięcy po innym kryzysie na linii NATO-Rosja. Po tym, jak Sojusz wyrzucił z Brukseli rosyjskich dyplomatów, którzy okazali się szpiegami, Rosja zamknęła biuro łącznikowe Sojuszu w Moskwie.


jb

Polecane

Wróć do strony głównej