Na niektórych etapach bombowcom towarzyszyły myśliwce Su-35 rosyjskich sił powietrznych. Po wypełnieniu zadań samoloty powróciły na lotniska stałego bazowania - podano w komunikacie na stronie rosyjskiego resortu obrony.
Białorusko-rosyjsko manewry wojskowe odbywają się na Białorusi od 10 do 20 lutego.
Nie tylko loty bombowców
W ramach manewrów Stanowczość 2022, ćwiczenia odbywały się także na poligonie w Osipowiczach w obwodzie mohylewskim. Według scenariusza siły Państwa Związkowego walczyły z wrogim desantem, który zamierzał zniszczyć stanowiska artylerii rakietowej. W trakcie ćwiczeń odbyły się m.in. walki powietrzne z udziałem rosyjskich myśliwców Su-35S, ostrzał z Jaków-130 i Su-25, a także śmigłowców Mi-24.
Zaangażowano także systemy artylerii rakietowej Smiercz i Uragan oraz przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Wierba, pojazdy bojowe desantu i haubice D-30.
Według komunikatu białoruskiego ministerstwa obrony przećwiczono również elektroniczne strzelania z rosyjskich systemów Iskander i białoruskich Polonezów w ramach "wspólnego zgrupowania wojsk rakietowych". Resort obrony poinformował również, że na poligonie Hoża w obwodzie grodzieńskim przeciwnika "likwidowały” oddziały zmechanizowane sił białoruskich.
Od 10 lutego odbywały się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie, a 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym. Wszystkie te działania mają się zakończyć do 20 lutego. Rosja zapewnia, że żołnierze biorący udział w ćwiczeniach na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji (PAP)
Czytaj także:
mbl