Przyznał się do nieumyślnego zabójstwa George’a Floyda. Otrzyma łagodniejszy wyrok

2022-05-18, 21:35

Przyznał się do nieumyślnego zabójstwa George’a Floyda. Otrzyma łagodniejszy wyrok
Były policjant przyznał się do nieumyślnego zabójstwa George’a Floyda. Foto: PAP/Peter Foley

Były policjant z Minneapolis, 39-letni Thomas Lane, przyznał się w ramach porozumienia sądowego do nieumyślnego zabójstwa George’a Floyda. Otrzyma łagodniejszy wyrok więzienia.

Śmierć czarnoskórego Floyda w roku 2020 wywołała falę protestów w USA. Główny oskarżony, policjant Derek Chauvin skazany został na ponad 22 lata więzienia. Lane był jednym z trzech innych oskarżonych funkcjonariuszy.

Biuro prokuratora generalnego stanu Minnesota Keitha Ellisona poinformowało, że w zamian za przyznanie się do winy, oddalono wobec Lane’a zarzut morderstwa. Zarekomendowano sądowi wyrok 36 miesięcy więzienia.

- Cieszę się, że Thomas Lane przyjął odpowiedzialność za swoją rolę w śmierci Floyda. (…) Jest to ważny krok w kierunku uleczenia ran rodziny Floydów, naszej społeczności i całego narodu - powiedział Ellison.

Obrońca Lane'a, Earl Gray, wyjaśnił, że jego klient zgodził się przyznać do winy, ponieważ groził mu wyrok 12 lat pozbawienia wolności, gdyby został skazany za morderstwo. - Ma nowo narodzone dziecko i nie chciał ryzykować, że nie będzie mógł uczestniczyć w jego życiu - powiedział adwokat.

Zabójstwo Floyda

46-letni George Floyd zmarł 25 maja 2020 roku w trakcie aresztowania w Minneapolis pod zarzutem użycia w sklepie fałszywego 20-dolarowego banknotu. Początkowo stawiał opór, obezwładnił go biały funkcjonariusz Derek Chauvin. Według prokuratury policjant przyciskał kolanem szyję leżącego już na ziemi i skutego mężczyzny przez około 9 i pół minuty.

Śmierć Floyda rozpętała falę demonstracji i oskarżeń wobec policji o przemoc. Zrodziła także debatę o rasizmie, ponieważ funkcjonariuszom zarzucano brutalne traktowanie i zabijanie podczas interwencji zwłaszcza Afroamerykanów.

W Minneapolis i wielu innych miastach USA na demonstracjach gromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi. W wielu przypadkach protesty przeradzały się w nocne zamieszki ze strzelaninami, grabieżami i aktami wandalizmu. 

Czytaj także:

dn

Polecane

Wróć do strony głównej