USA chcą zająć samoloty Romana Abramowicza. Oligarcha pogwałcił sankcje

Resort handlu poinformował, że w lutym Abramowicz wyznaczył swoje dzieci mieszkające w Rosji na właścicieli dwóch "firm krzaków" posiadających wspomniane samoloty. Okazało się jednak, że oligarcha nadal je kontroluje.

Zajęcie maszyn

Dreamliner i Gulfstream trafiły w marcu do Rosji. Federalni prokuratorzy z sądu na Manhattanie mają teraz znaleźć sposób na zajęcie maszyn.

Sam Abramowicz nie został jak dotąd objęty amerykańskimi sankcjami, jednak nałożyła na niego restrykcje Unia Europejska.

Powrót do Moskwy

15 marca BBC podało, że samolot Abramowicza wylądował w Moskwie, dokąd dotarł przez Tel Awiw i Stambuł.

Cztery dni później resort handlu USA poinformował, że Stany Zjednoczone uziemiły niemal 100 samolotów używanych przez rosyjskie firmy i obywateli, a wśród nich jest prywatny odrzutowiec Abramowicza.

Zamrożone aktywa

W połowie kwietnia Bloomberg informował, że sąd na wyspie Jersey na kanale La Manche zamroził aktywa powiązane z rosyjskim miliarderem Romanem Abramowiczem o wartości ponad 7 miliardów dolarów. To około połowy jego szacowanej fortuny.

Jersey to duży offshore, na wyspie nie ma podatku od osób prawnych, zysków kapitałowych ani podatku majątkowego, wielu bogatych biznesmenów używa go do rejestrowania swoich aktywów.

Sprzedaż klubu

Objęcie Abramowicza sankcjami przez brytyjski rząd w związku z jego bliskimi relacjami z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, sparaliżowało funkcjonowanie należącego do oligarchy klubu piłkarskiego Chelsea Londyn.

Chelsea działała na mocy warunkowej licencji wydanej przez rząd, która uniemożliwiała jej m.in. dokonywanie transferów czy sprzedaż biletów na mecze. Klub ma zostać wykupiony przez konsorcjum, na czele którego stoi współwłaściciel zespołu baseballowego L.A. Dodgers Todd Boehly.

"Po nałożeniu sankcji na Romana Abramowicza rząd ciężko pracował nad tym, aby Chelsea mogła nadal grać w piłkę nożną. Zawsze jednak byliśmy pewni, że długoterminowa przyszłość klubu może być zabezpieczona tylko pod warunkiem, że będzie on miał nowego właściciela. W efekcie szeroko zakrojonych prac jesteśmy przekonani, że całkowity dochód ze sprzedaży nie przyniesie korzyści Romanowi Abramowiczowi ani żadnej innej osobie objętej sankcjami. Rozpoczniemy teraz proces zapewnienia, że dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cele humanitarne na Ukrainie, wspierając ofiary wojny" - napisał w wydanym oświadczeniu brytyjski rząd.

fc