Niemcy naciskają na Litwę i Unię Europejską. Berlinowi chodzi o Kaliningrad, chce ominięcia sankcji wobec Rosji

2022-06-30, 11:45

Niemcy naciskają na Litwę i Unię Europejską. Berlinowi chodzi o Kaliningrad, chce ominięcia sankcji wobec Rosji
Dworzec kolejowy w Kaliningradzie (zdjęcie archiwalne). Foto: Shutterstock.com/travelarium.ph

Niemcy naciskają na to, by sankcje UE nie obejmowały tranzytu do Kaliningradu – i w tym celu wywierają presję na Unię Europejską, jej instytucje oraz na Wilno. Komisja Europejska szykuje już z tej inspiracji odpowiedni dokument. O sprawie m.in. pisze Reuters, który twierdzi, powołując się na swoje źródła, że Berlin osiągnie swój cel za kilka dni. Od zeszłego tygodnia protestują litewscy politycy, którzy m.in. zwracają uwagę, że zluzowanie nałożonych już przez UE sankcji byłoby krokiem wbrew sprzecznym z polityką powstrzymywania rosyjskiej agresji, byłoby też wbrew narodowym interesom Litwy.

Niemcy domagają się od Unii Europejskiej i od Litwy, by zluzowały sankcje wobec Rosji, dotyczące tranzytu przez Kaliningrad.

Od 18 czerwca Wilno wprowadzając w życie zapisy unijnych sankcji, zatrzymało tranzyt wskazanych przez UE towarów, w tym m.in. stali i wyrobów żelaznych do Kaliningradu.

Litewscy politycy i publicyści ostrzegają w mediach przed użyciem słowa "blokada", stosowanego przez rosyjską propagandę. Chodzi bowiem o wdrożenie w życie unijnych sankcji wobec Rosji. Pakiet czwarty sankcji przyjęty 15 marca ograniczył m.in. eksport rosyjskiej stali, a zaczął obowiązywać 18 czerwca. Wilno po prostu zastosowało się do jego zapisów.

To jednak spotkało się z histerią w rosyjskich mediach propagandowych: pojawiły się groźby pod adresem Litwy, dotyczące m.in. "wyrąbywania korytarza" przez ten kraj.

Za jakiś czas okazało, że na odblokowanie Kaliningradu zaczął naciskać pewien kraj, jak się okazało Niemcy  – i to wywierając presję na Unię Europejską, by ta stworzyła rozporządzenie wprowadzające wyjątki od sankcji. O sprawie pisze agencja Reutera, powołując się na dwa anonimowe źródła. Wcześniej o powstającym dokumencie KE, który ma luzować sankcje odnoszące się do Kaliningradu, informowali m.in. litewscy politycy, sprzeciwiając się mu zdecydowanie. List do KE w tej sprawie napisała także grupa europosłów.

Starania Niemiec o zluzowanie sankcji wywołują oburzenie na Litwie: Wilno zdecydowało się na pryncypialną postawę wobec Moskwy, prowadzącej inwazję na Ukrainę, a działając na rzecz zluzowania sankcji, Berlin postępuje przecież tym samym w interesie Rosji.

Pod naciskiem Niemiec KE stworzyła dokument, który ma zluzować sankcje

W piątek litewski europoseł Petras Austrevicius.ujawnił, że "jeden z krajów", którego nazwy wówczas nie wymienił, chce zmian rozporządzenia ws. sankcji na Rosję, a w Brukseli powstał już nawet odpowiedni dokument.

Więcej informacji:

W poniedziałek premier Litwy Ingrida Simonyte powiedziała reporterom w Seimasie, że "Litwa przekazała szereg uwag Komisji Europejskiej, w związku z tym, że ta ostatnia projektuje nowe wytyczne w sprawie tego, jak sankcje UE na  Rosję mają stosować się do tranzytu dóbr przez Kaliningrad". Premier Litwy powiedziała, że Wilno mogło zareagować na ten projekt w czasie weekendu.

Jak wówczas powiedziała, ponieważ prace są w toku, nie będzie (na razie) szerzej komentować tej sprawy. 

Naciski na Litwę pod hasłem "szukania kompromisu"

Agencja Reutersa, opisując działania Niemiec ws. tranzytu do Kaliningradu, donosi: "Europejscy urzędnicy przy wparciu Niemiec, szukają kompromisu w celu rozwiązania jednego z wielu konfliktów z Moskwą".

Wedle dwóch źródeł Reutersa – przywrócenie tranzytu do Kaliningradu miałoby mieć miejsce już na początku lipca. "Europejscy urzędnicy rozmawiają o zwolnieniu terytorium z sankcji, które do tej pory uderzały w towary przemysłowe, takie jak stal, torując drogę do porozumienia na początku lipca, jeśli członek UE, Litwa, zrezygnuje z zastrzeżeń, powiedziały Reutersowi osoby, które odmówiły podania nazwiska, ponieważ dyskusje są poufne" - tak napisała agencja Reutera.

Reuters pisze także: "Jeśli tradycyjny szlak dla rosyjskich towarów do Kaliningradu, najpierw przez sojuszniczą Białoruś, a potem Litwę, nie zostanie przywrócony, państwa bałtyckie obawiają się, że Moskwa mogłaby użyć siły militarnej do przeorania lądowego korytarza przez swoje terytorium. Tymczasem Niemcy mają żołnierzy stacjonujących na Litwie i mogą zostać wciągnięte w konfrontację u boku swoich sojuszników z NATO, gdyby tak się stało. Największa gospodarka Europy jest również w dużym stopniu uzależniona od importu rosyjskiego gazu i byłaby narażona na ograniczenie przepływów, gdyby spór kaliningradzki uległ eskalacji. "Musimy zmierzyć się z rzeczywistością" – powiedziała osoba, mająca bezpośrednią wiedzę o dyskusjach unijnych, opisując Kaliningrad jako "święty" dla Moskwy. "(Putin) ma znacznie większy wpływ (na sytuację, red.) niż my. Znalezienie kompromisu leży w naszym interesie" – powiedziała ta osoba Reutersowi.

Wcześniej media pisały, że Niemcy mają posiłkować się argumentami, jakoby Rosja chciała przeorać korytarz do Kaliningradu i "odcięłaby" wtedy żołnierzy niemieckich z oddziałów NATO.

Natomiast Litwini odnoszą się spokojnie do propagandy Rosji, przeważa opinia, że służy ona tylko temu, by wymusić ustępstwa na UE i na Wilnie.

***

Zebrała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

***

Na podstawie m.in.: Reuters/LRT/ PAP/IAR/Tysol/Wp.pl /Wprost/ Rmf.fm./Twitter/Facebook/in.

>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.


Polecane

Wróć do strony głównej