W trakcie rosyjskiego ataku osłoniła syna własnym ciałem. Teraz jest sparaliżowana
Lwowscy lekarze uratowali kobietę, która podczas rosyjskiego ataku w obwodzie zaporoskim, swoim ciałem osłoniła 8-letniego syna. 30-letnia Julia odniosła jednak poważne obrażenia i jest sparaliżowana od pasa w dół.
2022-07-26, 23:34
"Osłoniła swoim ciałem syna, a sama została ciężko ranna odłamkiem w plecy. Teraz od pasa w dół 30-letnia Julia jest sparaliżowana" - przekazało na swoim facebookowym profilu Pierwsze Stowarzyszenie Medyczne Lwowa.
Do zdarzenia doszło na podwórzu ich domu w mieście Orichiw w obwodzie zaporoskim. "Tego dnia było cicho: bez syren, wybuchów" - dodano.
Rosyjski atak. Dramatyczne chwile
Dmytro, 8-letni syn Julii, chciał pojeździć na deskorolce. Nagle rozległ się odgłos eksplozji. "Młoda mama instynktownie osłoniła dziecko swoim ciałem. Upadli na ziemię, ale wstać zdołał tylko chłopiec. Kobieta nie mogła poruszać nogami - odłamek utknął w jej plecach. Mąż Julii był niedaleko, nie został ranny i mimo ryzyka ponownego ostrzału rakietowego odwiózł ranną małżonkę do szpitala w Zaporożu" - napisała organizacja ze Lwowa.
Odłamek uszkodził kręgosłup, płuco i nerkę kobiety. W szpitalu ustabilizowano stan pacjentki i przewieziono ją do Lwowa, gdzie trafiła pod opiekę specjalistów różnych dziedzin. Obecnie na oddziale rehabilitacji Julia uczy się jeździć na wózku i być samodzielną na co dzień.
REKLAMA
"Kobieta nie wie, czy jej dom jest cały, ale wie na pewno, że znów chce objąć męża i syna, którzy są teraz w Zaporożu" - podkreślono.
- "Domagamy się odnalezienia naszych bliskich". Rodziny rosyjskich żołnierzy piszą wprost do Putina
- Rosja przygotowuje pseudoreferenda na okupowanych terenach. "Szukają kolaborantów, którzy ich poprą"
jp
REKLAMA
REKLAMA