Tysiące hektarów francuskich lasów w ogniu. Polscy strażacy ruszają na pomoc
Grupa ratownicza polskich strażaków została skierowana do Francji. Będą pomagać w gaszeniu pożarów lasów na południu tego kraju - przekazał na Twitterze wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. We Francji, wskutek pożarów wywołanych ekstremalnie wysokimi temperaturami, spłonęło już około 40 tysięcy hektarów lasów - dwukrotnie więcej niż w podobnym okresie w ubiegłych latach.
2022-08-11, 16:20
Francja zmaga się z ogromnymi pożarami. Obecnie strażacy walczą się z ogniem w ośmiu różnych lokalizacjach na terenie całego kraju. Powodem pożarów są ekstremalnie wysokie temperatury, nawet powyżej 40 stopni Celsjusza.
Polska pomaga Francuzom
Minister spraw wewnętrznych i administracji polecił komendantowi głównemu PSP przygotowanie grupy strażaków, która pomoże w gaszeniu pożarów na południu Francji - przekazało MSWiA. Do akcji wysłano 146 strażaków i 49 samochodów ratowniczo-gaśniczych.
Jak zaznaczono w informacji, wysłanie polskich strażaków do Francji, to odpowiedź na francuską prośbę do społeczności międzynarodowej, która została skierowana za pośrednictwem mechanizmu wspólnotowego UE. Zapotrzebowanie na pomoc otrzymano poprzez ERCC (Emergency Response Coordination Centre).
Pożary we Francji. Dziesięciodniowa misja polskich strażaków
Polska grupa ratownicza, która została skierowana do Francji, składa się ze strażaków z województw: zachodniopomorskiego oraz dolnośląskiego. Są to w sumie dwa moduły do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów (dwa moduły GFFFV). Francja w swoim wezwaniu do społeczności międzynarodowej poprosiła o 4 takie moduły. Wyjazd strażaków zaplanowano po godzinie 12. Strażacy sformowali grupę w okolicach Legnicy, skąd zaplanowano wyjazd do Francji.
REKLAMA
W wyjeździe ma wziąć udział 146 strażaków i 49 samochodów do gaszenia. Misja została zaplanowana na 10 dni.
Centrum Operacyjne Międzyresortowego Zarządzania Kryzysowego Francji (COGIC) przekazało informację, że spaleniu uległo już ponad 700 ha lasów, a 3 tys. osób zostało ewakuowanych.
- Płoną pola uprawne. Ponad połowa tegorocznych pożarów miała miejsce w lipcu
- Duży pożar w kubańskim porcie. Ewakuowano prawie 5 tysięcy osób
Wąsik: blisko 1000 ha lasów płonie na południu Francji
- Dziś o godzinie 12.00 z punktu zbornego w Legnicy 150 strażaków w 50 samochodach ratowniczo-gaśniczych wyjeżdża do Francji - mówił na antenie TVP Info wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
REKLAMA
Wiceszef resortu podkreślił, że o pomoc prosili sami Francuzi. Polacy od razu wyrazili gotowość wsparcia francuskich kolegów i ta pomoc została przyjęta. - Oczywiście odpowiednie rezerwy straży pożarnej zostają w kraju, gdyby coś się w kraju wydarzyło - dodał.
Posłuchaj
Posłuchaj
"Strażacy są gotowi w piątek ruszać do działań gaśniczych"
Z kolei zastępca Komendanta Głównego PSP nadbryg. Krzysztof Hejduk mówił w TVP Info, że "plan jest taki, aby strażacy w czwartek dojechali do granicy niemiecko-francuskiej. Tam nocleg i mam nadzieję, że w piątek dotrzemy do miejsca koncentracji i być może z marszu udamy się do działań ratowniczych".
Jak poinformował Hejduk, to "37 misja międzynarodowa polskich strażaków" i przypomniał, że dwa tygodnie temu wraz z polską policją, strażacy przy użyciu śmigłowca gasili pożar w Czechach.
- Jest decyzja o 10-dniowej misji, do 21 sierpnia, do przyszłej niedzieli. Natomiast jeżeli będzie taka potrzeba i zapotrzebowanie ze strony francuskiej to będziemy uzgadniać z panem ministrem co dalej - stwierdził Hejduk.
REKLAMA
Dodał, że wszystko będzie zależało od pogody we Francji. - Obserwujemy to, że te warunki nie będą sprzyjały nam przy gaszeniu pożarów, bo idą upały wiec sytuacja może być rozwojowa - podkreślił nadbryg. Krzysztof Hejduk.
Posłuchaj
Dziesiątki tysięcy hektarów w ogniu
Najcięższa sytuacja jest na południowym zachodzie kraju - Nowej Akwitanii. Tylko tam ogień strawił blisko 7 tysięcy hektarów. 10 tysięcy osób zostało ewakuowanych. W całej Francji spłonęło około 40 tysięcy hektarów. Jak na ten okres sierpnia, to dwukrotnie więcej niż w latach ubiegłych.
Pożary dają się we znaki także turystom. Ogromne kłęby dymu rozprzestrzeniły się w obszarze plaż u wybrzeża Atlantyku. Zamknięty jest dostęp do największej wydmy w Europie, na południe od Bordeaux. Dym zmusił również do zamknięcia autostrady A63, głównej arterii w kierunku Hiszpanii, pomiędzy Bordeaux i Bayonne.
W tym roku odnotowano rekordową suszę we Francji. Z jej powodu wprowadzono ograniczenie zużycia wody w całym kraju.
REKLAMA
ms, jmo
REKLAMA