Białoruscy żołnierze wspomogą Rosję w wojnie na Ukrainie? 13 tys. osób chce pojechać na front
Około 13 tysięcy białoruskich żołnierzy i milicjantów podpisało zgodę na udział w wojnie przeciwko Ukrainie - poinformował w czwartek zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Hromow.
2022-08-11, 17:20
- Wzdłuż granicy państwowej z Ukrainą rozlokowanych jest sześć batalionów Sił Zbrojnych Republiki Białoruś. Według naszych danych Rosja nie przestaje próbować wciągnąć Białorusi w czynny udział w wojnie z Ukrainą. Według naszych informacji około 13 tysięcy osób spośród czynnych i byłych żołnierzy białoruskich oraz funkcjonariuszy OMON (milicyjne oddziały specjalnego przeznaczenia - PAP) zgodziło się na udział w wojnie - powiedział Hromow na konferencji prasowej.
Ukraiński generał dodał, że na białoruskich poligonach są również przedstawiciele innych krajów.
Walczący nawet z Wietnamu
- 3 sierpnia na lotnisko w obwodzie mińskim przybyli pierwsi żołnierze z Federacji Rosyjskiej, Wietnamu, Uzbekistanu, Kamerunu, Tadżykistanu, Syrii, Laosu i Mali. 8 sierpnia zauważono oddział z Wyższej Szkoły Wojsk Powietrznodesantowych w Riazaniu. Są to działania mające pokazać tak zwaną międzynarodową współpracę agresora - zaznaczył Hromow.
Według niego podstawowym motywem wśród żołnierzy wojsk okupacyjnych jest motyw materialno-finansowy, nie ma w tym żadnych pobudek ideologicznych. - Nikt nie wierzy w "denazyfikację" i w ochronę praw ludności rosyjskojęzycznej. Strach i pieniądze to podstawowe czynniki rosyjskiej obecności wojskowej - podkreślił generał.
REKLAMA
- Atak na rosyjską bazę na Krymie. Gen. Polko: Ukraina pokazała, że jest zdolna do działań odwetowych
- Szczyt NATO w Madrycie. "Kraje bałtyckie z satysfakcją przyjęły podjęte decyzje"
- Estoński parlamentarzysta: Rosja wykorzysta każdą okazję, by doprowadzić do rozłamu między partnerami w Unii
łk
REKLAMA