Na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu Rady Europejskiej premier podkreślał, że "napaść Rosji na Ukrainę wywołała wielopoziomowy kryzys", który ma "wymiar ludzki - giną ludzie na Ukrainie, dochodzi do wielu tragedii", ale ma on również "wymiar gospodarczy w obszarze energii, inflacji w całej Europie, kryzysu finansowego i kryzysu gospodarczego, który dotyka coraz większą liczbę państw świata".
Jak powiedział Mateusz Morawiecki, "Rada stwierdziła ponad wszelką wątpliwość, że to Rosja odpowiada za wszelkie aspekty kryzysu gospodarczego, z którymi borykamy się my w Polsce i praktycznie wszystkie kraje Unii Europejskiej".
Kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Ma uderzyć w gospodarkę tego kraju
- Rada potępiła ataki na cywilów, potępiła ataki na infrastrukturę strategiczną (...) również na wniosek Polski domagamy się od Komisji Europejskiej przeanalizowania możliwości wyciągnięcia realnych konsekwencji od Rosji. Mowa o kolejnym pakiecie sankcji, który będzie nałożony na Rosję i uderzy w gospodarkę tego kraju - mówił premier.
Wyjaśnił, że nowe sankcje powinny być przemyślane w taki sposób, aby były jak najsłabiej odczuwalne przez gospodarkę europejską. Wczoraj Polska wraz z krajami bałtyckimi zaproponowała między innymi objęcie restrykcjami importu LPG oraz zakończenie współpracy z Rosją w energetyce nuklearnej. W sektorze technologii Polska, Litwa, Łotwa i Estonia chcą np. wprowadzenia zakazu eksportu do Rosji wszystkich dronów.
00:29 12005877_1.mp3 Premier w Brukseli: Rada Europejska uznaje Rosję za winną kryzysu na kontynencie (IAR)
Premier poinformował również, że w konkluzjach przyjętych na szczycie Rady Europejskiej znalazł się zapis o przeciwdziałaniu dezinformacji i propagandzie rosyjskiej. Podkreślił, że ten zapis wprowadzono na wniosek polskiego rządu.
Czytaj także:
Zobacz: Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju i technologii w Programie 3 Polskiego Radia
IAR, PAP
asp/kor