USA: twierdził, że masakra w szkole to mistyfikacja. Alex Jones musi zapłacić setki milionów dodatkowej kary

2022-11-10, 23:47

USA: twierdził, że masakra w szkole to mistyfikacja. Alex Jones musi zapłacić setki milionów dodatkowej kary
Alex Jones . Foto: Tyler Sizemore/Associated Press/East News

Sędzia w stanie Connecticut w USA zdecydowała, że propagator teorii spiskowych Alex Jones, skazany już wcześniej na zapłacenie 965 mln dolarów rodzinom ofiar strzelaniny w szkole Sandy Hook w Newtown, będzie musiał dopłacić kolejne 473 mln dolarów odszkodowań za straty moralne poniesione przez bliskich tragedii. 

Alex Jones twierdził, że strzelanina w Sandy Hook była mistyfikacją, a rodzice zamordowanych dzieci aktorami.

Sędzia Barbara Bellis zdecydowała, że Alex Jones musi zapłacić dodatkową karę, ponieważ "atakował skarżących przez prawie dekadę, w tym również w czasie trwania procesu", dopuszczając się zachowania, które było "nienawistne, złośliwe i nieuzasadnione" oraz bardzo krzywdzące dla rodzin ofiar.

Ponadto Alex Jones "w ogóle nie okazał skruchy" i odmówił przeproszenia ludzi, których atakował i oskarżał o to, że byli aktorami w rządowej mistyfikacji.

Dzień wcześniej sąd zabronił skazanemu transferów swoich aktywów za granicę, o co wnioskowali pozywający go rodzice ofiar, ponieważ Alex Jones usiłował ukryć swoje fundusze i wykazać fałszywe straty, by nie płacić odszkodowań.

Teorie Alexa Jones'a

Alex Jones - gospodarz programu radiowego i internetowego show Infowars - przez lata utrzymywał, że masakra w szkole podstawowej Sandy Hook w 2012 r. - w której sprawca zamordował 26 osób, w tym 20 dzieci - była sfingowana, by odebrać Amerykanom prawo do posiadania broni, a rodzice dzieci byli wynajętymi aktorami. W wyniku głoszonych kłamstw rodzice byli wielokrotnie nękani i zastraszani przez zwolenników teorii.

Prawnik poszkodowanych twierdził podczas procesu, że rozpowszechnianie pomówień dało Alexowi Jonesowi wymierne korzyści finansowe, napędzając ruch na prowadzonym przez niego portalu. 

Czytaj więcej:

nj, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej