"Terror nie ogranicza się do naszych granic". Zełenski o eksplozji w Przewodowie

2022-11-15, 21:49

"Terror nie ogranicza się do naszych granic". Zełenski o eksplozji w Przewodowie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.Foto: ABACA/Abaca Press/Forum

- Stało się to, przed czym od dawna przestrzegaliśmy. Terror nie ogranicza się do naszych granic. Rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę, to poważna eskalacja - przekazał we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Ileż razy Ukraina mówiła o tym, że na naszym kraju terrorystyczne państwo się nie zatrzyma? Kwestią czasu było, kiedy rosyjski terror pójdzie dalej - mówił w swoim wieczornym nagraniu Zełenski.

- Im dłużej Rosja czuje się bezkarnie, tym większe będzie zagrożenie dla tych, których dosięgnąć mogą rosyjskie rakiety. Uderzenia rakietowe w terytorium NATO. To jest rosyjski atak rakietowy na wspólne bezpieczeństwo! To poważna eskalacja. Trzeba działać - podkreślił ukraiński prezydent.

- Chcę powiedzieć naszym polskim braciom i siostrom: Ukraina zawsze będzie was popierać! Wolnych ludzi terror nie złamie! Zwycięstwo jest możliwe, gdy nie odczuwa się strachu. A my go nie czujemy - dodał.

- Rosja przeciwstawia się światu. Terroryzuje i nas, i wszystkich, kogo może dosięgnąć. Zróbmy wszystko, żeby ją zatrzymać!  podsumował Zełenski.

Pentagon nie potwierdza

"Informacje płynące z Polski są niezwykle niepokojące" - to komentarz amerykańskiego Departamentu Stanu. Zastępca rzecznika resortu Vedant Patel powiedział w Waszyngtonie, że USA wraz z innymi krajami, w tym przede wszystkim z Polską, starają się ustalić, co dokładnie stało się w Przewodowie.

Wcześniej amerykańska agencja prasowa AP informowała, że rakiety, które spadły po polskiej stronie granicy, były rakietami rosyjskimi. AP powołała się przy tym na wysokiej rangi przedstawiciela amerykańskiego wywiadu.

Z kolei rzecznik Pentagonu powiedział, że nie może na razie potwierdzić podawanych przez media informacji. Wiadomo na razie, że w eksplozji w Przewodowie zginęły dwie osoby. Szczegóły zdarzenia nie są jasne.

Komisja Europejska i NATO milczą i nie komentują żadnych doniesień z Polski, czekają na ocenę sytuacji rządu w Warszawie.

IAR, PAP, paw

Polecane

Wróć do strony głównej