Zełenski: Ukraina musi wyzwolić jeszcze 2 tys. miejscowości. Rosjanie zostawiają po sobie spustoszenie

Ukraina musi wyzwolić i odbudować jeszcze blisko 2 tys. miejscowości – podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu online na forum francuskiego kongresu merów i władz lokalnych. - Rosja chce przekształcić zimno w broń masowego rażenia – zaznaczył Zełenski. Wcześniej szef gabinetu prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko informował, że Na Ukrainie spod rosyjskiej okupacji wyzwolono już 1886 miejscowości.

2022-11-22, 21:10

Zełenski: Ukraina musi wyzwolić jeszcze 2 tys. miejscowości. Rosjanie zostawiają po sobie spustoszenie

- Miast i wsi, które musimy jeszcze wyzwolić i odbudować, jest blisko dwa tysiące. Co najmniej dziesiątki z nich są całkowicie zrujnowane przez ataki rosyjskiej armii, jak Mariupol i Wołnowacha – powiedział Zełenski, zwracając się do uczestników francuskiego spotkania.

Rosjanie, przypominał, zaatakowali całe terytorium Ukrainy, a udało im się tymczasowo zająć część terytorium dziesięciu obwodów. W sumie pod okupację trafiło ponad 3700 ukraińskich miejscowości. 

Bez możliwości normalnego życia

Wcześniej gabinet prezydenta przekazał, że 1886 miejscowości udało się już wyzwolić.

- Prowadzono tam życie na różne sposoby. Kiedyś. A teraz w tych wszystkich miejscowościach widzimy jedno – całkowity brak możliwości normalnego życia – zaznaczył prezydent Zełenski, opisując sytuację na odbitych terenach.

- Wszystko, co rosyjscy żołnierze zdołali zaminować, zaminowali. Wszystko, co zdołali rozgrabić, rozgrabili. Zniszczone lub zburzone przez ostrzały są setki tysięcy budynków na całej Ukrainie – relacjonował.

Budynki do wysadzenia

Mówiąc o wyzwolonym niedawno Chersoniu, Zełenski powiedział, że mieszkańcy "nic nie mieli".

REKLAMA

- Elektryczności i łączności. Nie było wody. Dopiero po wyzwoleniu zaczęły pracować apteki. Przywracamy pracę placówek medycznych, świadczenie usług socjalnych – dodał Zełenski.

Wskazał, że niektóre budynki trzeba wysadzić, bo wszystko jest zaminowane.

Zniszczenie życia

Celem rosyjskiej agresji jest "po prostu zniszczenie życia" na Ukrainie - podkreślił prezydent.

- Teraz, masowo atakując rakietami obiekty infrastruktury energetycznej, "Rosja chce przekształcić chłód zimy w broń masowego rażenia" - zaznaczył.

REKLAMA

Sztaby humanitarne

Jak informował szef gabinetu prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko, wyzwolonych miejscowościach przywracana jest działalność organów władz państwowych i lokalnych. Na terytorium 1620 miejscowości działają sztaby humanitarne.

Uruchamiane są ponownie placówki medyczne, oświatowe, służb socjalnych i punkty usług finansowych.

W 1303 miejscowościach przywrócono dostawy gazu, w 1340 – elektryczności, w 1432 – wody. Łączność mobilna i internet jest w 1190 miejscowościach.

Trudna zima

Jednocześnie wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk zaapelowała do mieszkańców wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji Chersonia, aby ewakuowali się na zimę do innych rejonów kraju, biorąc pod uwagę problemy z infrastrukturą i trudną sytuacją bezpieczeństwa.

Szef europejskiego biura WHO Hans Kluge mówił podczas wizyty w Kijowie, że nadchodząca zima to dla milionów Ukraińców kwestia życia lub śmierci. Poinformował, że aż połowa infrastruktury energetycznej na Ukrainie została uszkodzona lub zniszczona przez Rosję, a bez prądu jest teraz 10 milionów osób.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej