Grupę założyli w 1976 roku radzieccy dysydenci, w tym: Ludmiła Aleksiejewa, Siergiej Kowalow i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Andriej Sacharow. Wniosek o likwidację złożyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Powód był błahy. Chodziło o to, że organizacja zarejestrowana w Moskwie prowadziła swoją działalność w innych miastach Rosji. Resort uznał, że Moskiewska Grupa Helsińska przekroczyła swoje uprawnienia.
W ocenie rosyjskich obrońców praw człowieka, to był tylko pretekst do zlikwidowania organizacji niewygodnej dla Władimira Putina i krytykującej wojnę. Wraz z likwidacją Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Rosjanie zostali pozbawieni, liczących się w świecie i niezależnych od Kremla organizacji broniących ich praw.
Putin od dawna chciał likwidacji wszystkich organizacji broniących praw człowieka
W ocenie wiceprzewodniczącego, również zlikwidowanego przez władze, stowarzyszenia Memoriał Nikity Pietrowa, Kreml od dawna dążył do całkowitej likwidacji niezależnych organizacji obywatelskich.
- Te tendencje w rozwoju państwa w takim wydaniu, jakie dziś widzimy na Kremlu, to tendencje negatywne, które nie mają granic, na których oni mogliby się zatrzymać - powiedział rosyjski historyk.
W ciągu pięciu ostatnich lat kremlowski reżim zlikwidował liczące się organizacje broniące praw człowieka, w tym Centrum Obrony Praw Człowieka Memoriał oraz Ruch o Prawa Człowieka założony przez Lwa Ponomariowa.
00:53 12165759_1.mp3 Rosja: sąd zlikwidował Moskiewską Grupę Helsińską. O szczegółach w relacji Maciej Jastrzębski (IAR)
Czytaj także:
Zobacz: wicemarszałek Sejmu i poseł PSL Piotr Zgorzelski w Programie 1 Polskiego Radia
IAR/Maciej Jastrzębski
asp