Ścigany przez policję oszust znalazł uznanie w PE. Chce karać polityków PiS
Europarlament postanowił procedować wniosek sądu o uchylenie immunitetów deputowanych PiS - informuje portal tvp.info. Sprawa ma związek ze spotem, w którym PiS ostrzegał przed polityką migracyjną PO, a za aktem oskarżenia stoi lewicowy aktywista Rafał Gaweł, który sam ukrywa się za granicą przed organami ścigania.
2023-02-03, 09:47
Po emisji spotu Prawa i Sprawiedliwości w kampanii samorządowej z 2018 r. w którym ugrupowanie ostrzegało przed polityką migracyjną Platformy Obywatelskiej Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, oskarżył zarówno twórców, jak i polityków udostępniających wyborczy spot o naruszenie art. 256 Kodeksu karnego mówiącego m.in. o nawoływaniu do nienawiści.
Nieprzypadkowy termin?
"W listopadzie 2021 r. - gdy Polacy żyli próbami siłowego sforsowania polskiej granicy przez grupy nielegalnych imigrantów organizowane przez Rosję i Białoruś - OMZRiK pochwalił się na Facebooku, że do Parlamentu Europejskiego trafiły wnioski o uchylenie immunitetu czterem posłom Parlamentu Europejskiego w związku z emisją i promocją klipu z 2018 r. Wnioski dotyczą Beaty Kempy, Patryka Jakiego, Beaty Mazurek i Tomasza Poręby" - zauważa tvp.info.
"Jednym z polityków, którego dotyczy wniosek jest Tomasz Poręba, europoseł PiS wybrany na kierowanie najbliższą kampanią parlamentarną rządzącego ugrupowania. Poręba kierował również kampanią w wyborach samorządowych, gdzie jednym z tematów była polityka imigracyjna. Polska wówczas sprzeciwiała się przymusowym kwotom uchodźczym, za co m.in. Donald Tusk (jako przewodniczący Rady Europejskiej) groził naszemu krajowi karami finansowymi" - dodano w artykule portalu
Wnioski w Parlamencie Europejskim przeleżały kilkanaście miesięcy i zostały wykorzystane teraz, gdy sam PE mierzy się krytyką w związku z aferą korupcyjną. Informację o decyzji przekazano politykom PiS tego samego dnia, w którym PE opowiedział się w głosowaniu za uchyleniem immunitetu poselskiego Belgowi Marcowi Tarabelli i Włochowi Andrei Cozzolino.
REKLAMA
Prawomocny wyrok i ucieczka
Portal przypomina, że odgrzany teraz przez PE temat jest wykreowany przez kryminalistę, który został skazany przez polski sąd w związku z defraudacją setek tysięcy złotych.
"Stojący za wnioskiem Założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ma na koncie wyrok za oszustwa, ale konsekwentnie przedstawia się jako ofiara rządów PiS" - pisze tvp.info i zauważa, że śledztwo w jego sprawie prowadzono, gdy Polską rządziły PO i PSL.
Dochodzenie i proces sądowy zakończyły się prawomocnym wyrokiem dwóch lat bezwzględnego więzienia za oszustwa. Poszkodowani działaniami Gawła stracili ok. 700 tys. zł. On sam po wyroku uciekł z kraju.
tvp.info/fc
REKLAMA
REKLAMA