Tragiczny bilans trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Nowe dane o ofiarach
Liczba śmiertelnych ofiar ubiegłotygodniowego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii przekroczyła 44 tysiące. Według oficjalnych danych w Turcji zginąć miało ponad 40 tysięcy osób, w Syrii blisko cztery tysiące.
2023-02-18, 20:51
Międzynarodowe instytucje podkreślają jednak, że dane z Syrii od kilku dni nie są uaktualniane. Według stacji CNBC, która powołuje się na działające tam organizacje pozarządowe, liczba ofiar przekroczyła 46 tysięcy.
Żywi pod gruzami
18 lutego w trakcie akcji poszukiwawczej tureccy ratownicy wyciągnęli spod gruzów trzy żywe osoby, w tym nastoletnie dziecko. Jak informuje turecka telewizja, miało to miejsce w mieście Antakya, w leżącej nad Morzem Śródziemnym i graniczącej z Syrią prowincji Hatay. Uwolnione osoby spędziły pod gruzowiskiem 296 godzin. Według agencji Anadolu, dziecko jednak zmarło.
Yunus Sezer, szef Organizacji ds. Zarządzania klęskami żywiołowymi i sytuacjami kryzysowymi (AFAD), zapowiedział, że w obliczu malejących szans odnalezienia jeszcze żywych osób, do jutrzejszego wieczora akcja poszukiwawcza "w dużym stopniu zostanie wygaszona".
Miliony ludzi bez dachu nad głową
Liczbę rannych ocenia się na około 120 tysięcy w obu krajach. 260 tysięcy budynków, tylko w samej Turcji, zostało poważnie uszkodzonych. Kilka milionów osób zostało pozbawionych dachu nad głową.
REKLAMA
Trzęsienie ziemi - w jednej z najbardziej aktywnych stref sejsmicznych na świecie - dotknęło zaludnione obszary, w czasie gdy wiele osób spało w domostwach, których konstrukcje - jak się okazało - nie odpowiadały budowlanym standardom.
Turecka policja do tej pory aresztowała dziesiątki właścicieli firm deweloperskich, które nie stosowały się do tych wymogów.
Magnituda 7,8
Do tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi w południowej Turcji i północnej Syrii doszło 13 dni temu, w nocy z 5 na 6 lutego. Do najsilniejszego wstrząsu o magnitudzie 7,8 doszło w tureckiej prowincji Kahramanmaras.
- "To był szalony wyścig z czasem". Polscy ratownicy o misji w Turcji
- Szef WHO przybył do Aleppo. Na własne oczy zobaczył ogrom zniszczeń
IAR/fc
REKLAMA