"Nie odmówił wykonania nielegalnego rozkazu". Rosyjski pilot, który bombardował Charków, usłyszał wyrok
Jak przekazało biuro prokuratora generalnego Ukrainy, Rosjanin, który sterował bombowcem bombardującym cele cywilne w Charkowie usłyszał wyrok 12 lat więzienia. Mężczyzna został zatrzymany przez Ukraińców po tym, jak w marcu 2022 r. zestrzelono jego samolot.
2023-03-03, 11:49
Wojskowy, którego personaliów nie ujawniono, został uznany za winnego złamania praw i zwyczajów wojny. W trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę w marcu 2022 roku pilot za sterami bombowca taktycznego Su-34 zrzucił osiem bomb na wieżę telewizyjną w Charkowie, na północnym wschodzie Ukrainy – powiadomiono.
Milion hrywien zadośćuczynienia
Wojskowy ma również zapłacić 1,1 mln hrywien (ok. 31,5 tys. USD) zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanych.
Według ustaleń śledztwa, w marcu 2022 roku pilot otrzymał rozkaz zbombardowania obiektów cywilnych w Charkowie i obwodzie charkowskim. Przekazano mu koordynaty celu – wieży telewizyjnej w Charkowie.
Posłuchaj
REKLAMA
"Rozumiał nielegalność rozkazu"
"Skazany, rozumiejąc nielegalność rozkazu, nie odmówił jego wykonania i zbombardował wieżę telewizyjną ośmioma bombami FAB-500 o ekwiwalencie 2,4 tony trotylu" – podano w komunikacie.
6 marca 2022 roku rosyjski Su-34 został zestrzelony. Pilot zdołał się katapultować, przeżył i został zatrzymany.
[WIDEO] Rzecznik MSZ Łukasz Jasina gościem PR24
REKLAMA
REKLAMA