Ogromny pożar w magazynie w Hamburgu. "Skrajne zagrożenie" trującymi substancjami

Jak potwierdziła straż pożarna, pożar wybuchł około godz. 4.30 na parkingu dla ciężarówek, którego obszar został "całkowicie objęty ogniem". - Pali się kilka magazynów. Chmura dymu przesuwa się w kierunku centrum miasta. Nad centrum Hamburga jest całkowicie ciemno - wyjaśnił w niedzielę rano rzecznik straży pożarnej.

Na miejsce zdarzenia przybyły wozy państwowej straży pożarnej, strażacy ochotnicy oraz policja - w sumie około dwustu funkcjonariuszy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w miejscu pożaru wydostawał się siarkowodór, a pożarowi towarzyszyły detonacje. W oficjalnym ostrzeżeniu pożar i dym zostały sklasyfikowane jako "skrajne zagrożenie" dla ludności z uwagi na "gazy i składniki chemiczne w powietrzu".

Mieszkańcy dużego obszaru północno-wschodniej części Hamburga zostali proszeni są o zamykanie okien i drzwi oraz chronienie się przed dymem. Niemieckie służby oceniły, że zdarzenie stanowi poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa miasta.

Pożar w magazynie w Hamburgu

Przyczyna pożaru jeszcze nie jest znana. Straż pożarna nie była do tej pory w stanie udzielić żadnych informacji na temat tego, co dokładnie znajdowało się w płonących sześciu magazynach. Niemiecka straż szacuje, że gaszenie pożaru może potrwać cały dzień.

Z powodu zdarzenia Deutsche Bahn wstrzymał ruch pociągów między Hamburgiem a Büchen. Opóźnione są także przejazdy między Hamburgiem a Berlinem. Utrudnienia występują też w transporcie drogowym - zamknięto kilka dróg.

• Katastrofa budowlana w Marsylii. Pożar uniemożliwia akcję ratunkową, pod gruzami są ludzie
• Pożary trawią północną i wschodnią Hiszpanię. Ewakuowano ponad 2 tys. osób

ng/IAR/PAP