11. pakiet sankcji wobec Rosji. Ambasadorowie krajów UE wznawiają rozmowy

- Lista oczekiwań pęcznieje - komentował po unijnej naradzie minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. - Sami jesteśmy gotowi rozszerzać listę sankcji chociażby indywidualnych - dodał.

Polska chce wpisać na czarną listę z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie osoby odpowiedzialne za prześladowania Tatarów Krymskich, a także dopisać kolejne osoby za porywanie ukraińskich dzieci i wywożenie ich do Rosji oraz na Białoruś na przymusowe adopcje.

Na razie zaproponowano, uwzględniając wcześniejsze postulaty Polski, by sankcjami za nielegalne wywózki dzieci objąć 23 osoby, o czym brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała przed dwoma tygodniami.

11. pakiet sankcji wobec Rosji

Szef polskiego MSZ, pytany o możliwość zakończenia szybko negocjacji odpowiadał, że wola jest, "ale na razie brak zdecydowanego przywództwa, którego sprowadzałoby się do wskazania ostatecznego terminu i zamknięcia tej kwestii".

Ponadto wciąż jest kilka spraw do wyjaśnienia i przedyskutowania, jak na przykład propozycja, by po raz pierwszy uderzyć w Chiny za pomaganie Rosji w prowadzeniu wojny na Ukrainie. Z kolei kraje południa - Grecja, Malta i Cypr - poprosiły o dodatkowe informacje dotyczące proponowanego zakazu wpływania do unijnych portów dla europejskich statków, które łamią sankcje dotyczące przewozu rosyjskiej ropy.

• Brak zgody UE na zwiększenie funduszu na dozbrajanie Ukrainy. Ministrowie zapowiadają kolejne rozmowy
• Pomoc zbrojna dla Ukrainy. Impas w UE ws. zwiększenia środków, szef MSZ jest jednak optymistą

Zobacz także: europoseł Zdzisław Krasnodębski w Programie 1 Polskiego Radia

ng/IAR/Beata Płomecka