- Co najmniej 204 cywilne osoby, w tym czworo dzieci, zginęły w Bachmucie w obwodzie donieckim od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - przekazał w środę mer Bachmutu Ołeksij Rewa.
"Najstraszniejsze straty to ludzkie życia"
- My, mieszkańcy Bachmutu, straciliśmy wiele. Ale najstraszniejsze straty to ludzkie życia. Od początku wojny 505 naszych mieszkańców, w tym 17 dzieci, odniosło obrażenia od min i wybuchów. Niestety zmarły 204 osoby, w tym czworo dzieci - wskazał.
Według mera przed inwazją Rosji na Ukrainę na terenie gminy Bachmut mieszkało ok. 80 tys. osób, w tym 70 tys. w mieście Bachmut. Według stanu na 29 maja w mieście nadal przebywało około 500 osób.
>>>ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ<<<
Sytuacja na froncie
W środowym rosyjskim ostrzale obwodu chersońskiego na Ukrainie zostało ranne trzyletnie dziecko i mężczyzna. Rosjanie ostrzelali budynek mieszkalny. Odłamki szkła zraniły 3-letnią dziewczynkę w głowę. Poinformował o tym szef Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Ołeksandr Prokudin.
Jak podał, dziecko trafiło do szpitala. Ukraińska prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych. We wtorek rosyjska armia 49 razy ostrzelała obwód chersoński, raniąc pięć osób.
Czytaj także:
ZOBACZ TAKŻE: Antoni Macierewicz w Programie 1 Polskiego Radia
PAP/IAR/jb