Władze Ukrainy poinformowały we wtorek, że Rosjanie wysadzili w nocy z poniedziałku na wtorek zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Według władz ukraińskich zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona i może to być "największa katastrofa technologiczna od dziesięcioleci".
Służby ukraińskie w stanie gotowości
Wszystkie służby ukraińskie postawione są w stan gotowości, trwa ewakuacja ludności z terenów zagrożonych zatopieniem. Jak na razie nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych.
Podczas narady Zełenski wysłuchał raportów dowódców. - Szczegółowo omówiliśmy sytuację na froncie i gotowość naszych sił do dalszych działań. Gotowość jest maksymalna - napisał w komunikatorze Telegram prezydent.
"Wróg działał chaotycznie"
Ukraiński wywiad z kolei poinformował podczas narady o sytuacji w kachowskiej hydroelektrowni. - Główny wniosek: wysadzenie było celowe, ale wróg działał chaotycznie i dopuścił do zatopienia własnego sprzętu - dodał Zełenski.
Prezydent zapewnił, że wysadzenie w powietrze zapory nie wpłynęło na możliwość wyzwalania terytoriów przez Siły Zbrojne Ukrainy.
Według stanu z godz. 14 czasu polskiego na zachodnim, kontrolowanym przez władze w Kijowie brzegu Dniepru ewakuowano około 1,3 tys. osób. Podtopionych jest tam 13 miejscowości i 260 domów - powiadomiła na Telegramie ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).
Czytaj także:
PAP/ka