Polscy strażacy bronią Aten. Komendant PSP: tam jesteśmy najbardziej potrzebni

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał Andrzej Bartkowiak poinformował, że obecnie nasi strażacy wspomagający greckie służby w walce z pożarami. Mają za zadanie chronić stolicę kraju, Ateny. - Jesteśmy mobilni, więc na pewno, jeśli tylko uznają to za potrzebne, to możemy się też przemieścić w inne miejsce - ocenił szef polskiej straży pożarnej.

2023-07-25, 16:25

Polscy strażacy bronią Aten. Komendant PSP: tam jesteśmy najbardziej potrzebni
Obecnie polscy obecnie posługują w okolicy Aten.Foto: Twitter/PSP

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał Andrzej Bartkowiak poinformował, że polscy strażacy zabezpieczają stolicę Grecji przed pożarami. W akcji bierze udział 149 strażaków, którzy dysponują 49 wozami.

Andrzej Bartkowiak, gość TVP Info wyjaśniał, że Grecy zdecydowali, że polscy strażacy mają za zadanie chronić Anteny. - Na ten moment odciążamy Greków jeśli chodzi o obronę Aten i oni mogą się skupić na walce na wyspach. Grecy już nas poznali - dwa lata temu tam byliśmy, mieliśmy bardzo wysokie oceny. Jesteśmy mobilni, więc na pewno, jeśli tylko uznają to za potrzebne, to możemy się też przemieścić w inne miejsce, ale z jakichś powodów cały czas chcą żebyśmy byli tam, gdzie jesteśmy, żeby stolica nie była zagrożona - mówił Andrzej Bartkowiak.

Praca w naprawdę ciężkich warunkach

Generał wyjaśniał, że strażacy pracują w niezwykle trudnych warunkach. - Mieliśmy już kilka przypadków naszych kolegów, którzy po wyczerpującej służbie musieli mieć podaną kroplówkę. To pokazuje jaka jest tam ciężka służba. Na ten moment jest troszkę spokojniej, temperatura spadła do 36 stopni, ale prognozy na kolejne dni pokazują, że temperatury mogą się znowu podnieść powyżej 40 stopni. Do tego wieje silny wiatr, więc jest obawa, że te pożary znowu się podniosą - dodawał.

Andrzej Bartkowiak wyjaśniał też, że polscy strażacy przede wszystkim działają na pogorzeliskach dbając, by nie doszło do ponownych wybuchów pożarów. - Przede wszystkim dogaszaliśmy wszystkie zarzewia, czasami trzeba to robić ręcznie, trzeba dojść do każdego miejsca, do każdego krzaka, do każdego drzewa. Korzenie, dolne partie drzew, trzeba to doprowadzić do porządku - tłumaczył generał.

REKLAMA

Prognozy nie są optymistyczne

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej podkreślił, że przed polskimi strażakami jest jeszcze bardzo wiele pracy. Sytuacja jest bardzo trudna, ogłoszony jest najwyższy, 5. stan alarmowy.

Generał Bartkowiak dodał, że na razie nie wiadomo kiedy polscy strażacy zakończą misję w Grecji, ponieważ prognozy pogody dla południa Europy są bardzo złe.

Czytaj także:

IAR/łs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej