Ukraiński wywiad donosi o samobójstwach rosyjskich oficerów. "Boją się zlokalizowania przez nasze wojsko"

Od momentu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji przeciwko Ukrainie wzrosła liczba samobójstw rosyjskich oficerów - poinformował Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Jak dodał, może to być związane ze strachem przed ukraińską armią.

2023-08-11, 13:49

Ukraiński wywiad donosi o samobójstwach rosyjskich oficerów. "Boją się zlokalizowania przez nasze wojsko"
Ukraiński wywiad wiąże samobójstwa rosyjskich oficerów ze strachem przed byciem namierzonym przez wojska Ukrainy. Foto: kuzmaphoto/ Shutterstock

- Liczba ta wzrosła znacznie i część z samobójstw można zapewne przypisać lękowi wynikającemu z przeświadczenia, że oficer zostanie prędzej czy później zlokalizowany przez wojsko Ukrainy - ocenił Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).

»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

Gwarancje dla rosyjskich żołnierzy

Rzecznik HUR powtórzył, że Kijów jest gotowy zaakceptować poddanie się tych Rosjan, którzy nie godzą się na wykonywanie zbrodniczych rozkazów, niezależnie od ich pozycji w wojsku agresora.

- Gwarantujemy im traktowanie zgodne z Konwencjami Genewskimi i międzynarodowym prawem humanitarnym - zaznaczył Jusow.

REKLAMA

Apel do Ukraińców

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu powiedział też, że Rosjanie nadal nie pogodzili się z faktem, że Ukraińcy "nie witają ich na ulicach kwiatami". - Nadal próbują zwerbować lokalnych mieszkańców; każda osoba, która doświadczy prób nawiązania takiego kontaktu, powinna skontaktować się z ukraińskimi służbami - podkreślił.

Kijów pod gradem rosyjskich pocisków

W piątek, w 534. dniu rosyjskiej inwazji, mieszkańcy Kijowa usłyszeli alarmy przeciwlotnicze. Około 9 rano czasu polskiego w stolicy Ukrainy słychać było eksplozje. Mer miasta Witalij Kliczko zaapelował do mieszkańców, aby ukryli się w schronach, piwnicach i stacjach metra.

Według lokalnych mediów, fragmenty rosyjskich rakiet spadły w kilku dzielnicach Kijowa, w tym w rejonach z dużą liczbą wielorodzinnych domów. Obecnie ratownicy i wojsko usuwają skutki ataku agresora, w tym dogaszają niewielkie pożary.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Skurkiewicz: białoruskie śmigłowce leciały na tak niskim pułapie, że nie było śladu radarowego 

IAR/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej